Gdy usłyszeliśmy w programie „Kawa na Ławę”, jak z ust Joanny Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej padło zdanie, które kolejny raz potwierdziło specyficzne zdolności retoryczne pani poseł, wydawało się, że już nie zdąży mocniej błysnąć. Nic bardziej mylnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Michał Wójcik: „Mogę zapewnić, że ekshumacje będą przeprowadzone z wielką empatią”
Minister Macierewicz chlapie na prawo i na lewo i tak naprawdę przynosi wstyd naszemu kraju
– powiedziała wcześniej posłanka, która w innym momencie pomyliła Walonię z Walencją.
W czasie dyskusji na temat ustawy dot. medycznej marihuany i spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i Tomasza Kality w jej sprawie, przedstawicielka Nowoczesnej wykrzyczała:
Doceniam fakt, że pan prezydent przyjął u siebie pana Kalitę, że były kwiaty, że było milo, ale za przeproszeniem, niech do cholery prezydent weźmie się w końcu do roboty!
Nie trzeba było długo czekać na reakcję doradcy prezydenta Pawła Muchy, który stanął w obronie nie tylko głowy państwa, ale również kultury politycznej.
Ja już wielokrotnie obserwowałem, że pani narusza zasady dyskursu w życiu publicznym. Nie pozwolę, żeby pani w ten sposób się odnosiła. Niech pani zachowa jakieś elementarne zasady kultury osobistej
— powiedział.
Pani ma bardzo niegrzeczną manierę. Są jakieś miary, jedna rzeczniczka Nowoczesnej straciła zaufanie, zaraz przewodniczący Petru powinien je chyba cofnąć też pani
– dodał.
Pan prezydent nie został wybrany tak jak pani poseł, ale przez naród w wyborach powszechnych
— zakończył Mucha, podkreślając że oczekuje z tego powodu szacunku do głowy państwa.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313684-nowoczesna-kultura-w-wydaniu-scheuring-wielgus-za-przeproszeniem-niech-do-cholery-prezydent-wezmie-sie-w-koncu-do-roboty