Hanna Gronkiewicz-Waltz próbuje uciekać do przodu. To próba ucieczki od odpowiedzialności

— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Obawia się o swoją polityczną przyszłość. Pytanie, dlaczego robi to dopiero teraz

— dodał.

Śpiewak podkreślił, że nie wierzy w to, że prezydent Warszawy była nieświadoma sytuacji związanej z kamienicą przy ul. Noakowskiego.

Miała 10 lat, żeby tę kwestię wyjaśnić. (…) Myślę, że rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz zdawała sobie sprawę, skąd pochodzi ta kamienica

— stwierdził przedstawiciel stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Jan Śpiewak stwierdził, że działanie Hanny Gronkiewicz-Waltz jest spóźnione.

Można było straszyć PiS-em i to wystarczyło, ale to mentalność Kalego

— powiedział aktywista.

Pani prezydent musiała mieć tę wiedzę, to dla niej bardzo obciążające

— dodał.

Zdaniem gościa TVN24 jedynym wyjściem jest dymisja prezydent Warszawy.

Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna ustąpić i powinny się odbyć przyspieszone wybory. Obecnie jest sędzią we własnej sprawie

— zaznaczył.

W rozmowie pojawił się również temat komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Śpiewak zaznaczył, że nie otrzymał jeszcze formalnego zaproszenia do zasiadania w niej.

Na pewno nie zamierzam być paprotką w tej komisji, musimy zobaczyć, czy jest konstytucyjna i potrzebna

— podkreślił.

Zadania, które postawiła sobie komisja weryfikacyjna, powinna wykonywać prezydent Warszawy

— dodał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>