To był popis bełkotu i dziwnych teorii. Kijowski z nową broszką w klapie marynarki (w kształcie wieszaka) w Radiu Zet starał się przemawiać jak mąż stanu.

Kijowski zapewnia o potędze KOD-u, wieszczy utratę popularności PiS, a nawet … „trochę” zgadza się z własnym zdaniem

Od miesięcy Kijowski organizuje manifestacje, jest na nich bezpiecznie, każdy może mówić co chce, lider KOD jednak ogłasza:

Jestem przekonany, że służby specjalne inwigilują mnie i KOD. Mamy całkowitą pewność, że nasze telefony są na podsłuchach

—opowiedział o swoich traumatycznych przeżyciach.

Nie chodzę ze szczoteczką do zębów, ale jestem mentalnie przygotowany, że mogę trafić za kratki

—dodał.

W programie „Gość Radia Zet” mówił też, że czuje iż wokół niego i członków Komitetu Obrony Demokracji „jest dużo większa aktywność służb specjalnych”.

Mamy kontakty z ludźmi, którzy w służbach pracowali i pracują i jest wiele informacji, że spore pieniądze są angażowane w działalność wokół KOD-u

—powiedział Kijowski.

I nie wiadomo, czy Kijowski cierpi bardziej na manię prześladowczą, czy jednak na manię swojej wielkości…

ann/radiozet.pl 

Polecamy książkę autorstwa Witolda Gadowskiego pt. „Lokal dla awanturnych”.

Pierwszy w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.