Widać, że czarny protest został przejęty przez radykalnie lewicowe, żeby nie powiedzieć – lewackie, środowiska

— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Politycy opozycji są bardzo zdesperowani w poszukiwaniu jakichkolwiek tłumów. (…) Starają się podłączyć pod każdy protest. Mam nadzieję, że nie podłączą się pod większość haseł, które tam [na „czarnym proteście”] były

— zauważył polityk Polski Razem.

Mam nadzieję, że większość Polaków takich radykalnych haseł nie popiera

— dodał.

Bielan odniósł się również do kwestii ochrony życia.

Należy w tej sprawie postępować bardzo ostrożnie, prezes Jarosław Kaczyński bardzo wyraźnie mówił, że przed zmianami wprawie musi nastąpić zmiana w świadomości

— powiedział.

Polityk przypomniał dokonania rządu na płaszczyźnie wspierania rodzin. Jako przykład wskazał program „Rodzina 500 +”.

Ewa Kopacz mówiła, że ten program nie wjedzie, że to jest wyborcza ściema, a my znaleźliśmy na to pieniądze w budżecie. (…) To jednak olbrzymi sukces. PO mówiła, że na to pieniędzy nie będzie. To program nie tylko socjalny, ale program polityki prorodzinnej. (…) To program sztandarowy, który udało nam się bardzo sprawnie wprowadzić

— powiedział Bielan.

Wicemarszałek Senatu odniósł się również do obecności Bartłomieja Misiewicza w MON.

Mnie to nie przeszkadza. Minister Macierewicz ma pełne prawo dobierać współpracowników, których sobie ceni

— stwierdził Bielan.

Zapytany o kwestie wizerunkowe, przyznał:

Lepiej byłoby, gdyby MON mógł się chwalić swoimi sukcesami.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>