Mąż Hanny Gronkiewicz - Waltz w ogniu krytyki! Po tym, jak Andrzej Waltz opublikował dzisiaj oświadczenie, w którym twierdzi, że przejęcie kamienicy przy Noakowskiego odbyło się bez złamania prawa i za pełną wiedzą ówczesnego prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego, Stowarzyszenie Miasto jest Nasze Jana Śpiewka wydało ostre oświadczenie!
Jest to dość obrzydliwe. (…) Prawda jest taka, że wujek Waltza był aferzystą wielokrotnie aresztowanym w PRL za przestępstwa gospodarcze, nadużycia i łapownictwo. Po wojnie „kupił” od innego złodzieja kamienicę na Noakowskiego 16
– czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia „Miasto jest Nasze”.
MJN zaatakowało też Waltza za to, że w aferę reprywatyzacyjną ze swoim udziałem wplątuje też nieżyjącego już Lecha Kaczyńskiego.
Może jesteśmy staroświeccy albo głupi, ale kradzionego mienia, na krzywdzie ludzkiej, po prostu nigdy byśmy nie przyjęli. Niezależnie czy dawała by go nam matka Teresa z Kalkuty czy Jarosław Kaczyński
– krytykuje w ostrych słowach Miasto Jest Nasze.
Zdaniem działaczy „Miasto jest Nasze”, rodzina Waltzów powinna oddać pieniądze, jakie zainkasowała za sprzedaną kamienicę przy Noakowskiego 16.
Te pieniądze powinny posłużyć naprawie krzywdy, jaką rodzina HGW wyrządziła dziesiątkom mieszkańców Noakowskiego 16. Trzeba zaznaczyć, że rodzina pani prezydent sprzedała kamienicę razem z ludźmi
– twierdzą przedstawiciele stowarzyszenia.
Szokujący komentarz Andrzeja Waltza to przykład na to, że ludzie związani z aferą reprywatyzacyjną nadal czują się całkowicie bezkarni. Widać też, że posuną się do wszystkiego, by uniknąć odpowiedzialności, także karnej i finansowej, za swój proceder.
„Miasto jest Nasze”,”Wawalove”, WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313024-miasto-jest-nasze-do-andrzeja-waltza-kradzionego-mienia-na-krzywdzie-ludzkiej-nigdy-bysmy-nie-przyjeli