Deficyt, który został przewidziany w tym budżecie, jest policzony dokładnie, a nie w sposób kuglarski, jak robił to minister finansów w rządzie PO
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.
wPolityce.pl: Mateusz Morawiecki powiedział, że „zakochał się” w budżecie. Co takiego jest w rządowym planie, że wicepremier zapałał do niego takim uczuciem?
Janusz Szewczak (PiS): Wszyscy statystycy kochają się w liczbach. Myślę, że ten wyraz uczuć wicepremiera Morawieckiego wynika z tego, że budżet ma niesłychanie wielki ładunek prospołeczny. Wydatki na cele społeczne wzrastają o ponad 30 mld zł. Sam program „Rodzina 500 +” to ponad 20 mld zł. Ten budżet jest dobrze skonstruowany. Z pewnością lepiej niż budżet sztukmistrza z Londynu, czyli byłego ministra z ramienia Platformy Obywatelskiej, Jana Vincenta Rostowskiego. Deficyt, który został przewidziany w tym budżecie, jest policzony dokładnie, a nie w sposób kuglarski, jak robił to minister finansów w rządzie PO.
To znaczy?
Uwzględnia wszystko, również to, co poprzednia ekipa nazywała „pożyczkami” dla FUS. Wiadome było, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych tych pieniędzy nie odda, więc tak naprawdę nie były to pożyczki, tylko darowizny. Moim zdaniem obecny deficyt nie zostanie w tym i w przyszłym roku w pełni wykonany – będzie po prostu niższy. Dużo będzie zależało od ogólnej sytuacji gospodarczej w Europie.
Co może być takim czynnikiem?
Choćby kryzys bankowy, na jaki się zanosi. To nie tylko kwestia Deutsche Banku czy UniCredit, ale szeregu innych banków.
Tylko czy takie czynniki można przewidzieć?
To dosyć trudne zadanie. Takie zjawiska ciężko przewidzieć, podobnie jak to, czy FED podniesienie w grudniu stopy procentowe. Jeżeli tak się stanie, to samo zrobią Szwajcarzy, a ten czynnik będzie miał wpływ na sytuację frankowiczów. Jest wiele niewiadomych. Nie wiadomo również, czy dojdzie do jakiegoś kolejnego Brexitu, a właściwie Grexitu…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Deficyt, który został przewidziany w tym budżecie, jest policzony dokładnie, a nie w sposób kuglarski, jak robił to minister finansów w rządzie PO
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.
wPolityce.pl: Mateusz Morawiecki powiedział, że „zakochał się” w budżecie. Co takiego jest w rządowym planie, że wicepremier zapałał do niego takim uczuciem?
Janusz Szewczak (PiS): Wszyscy statystycy kochają się w liczbach. Myślę, że ten wyraz uczuć wicepremiera Morawieckiego wynika z tego, że budżet ma niesłychanie wielki ładunek prospołeczny. Wydatki na cele społeczne wzrastają o ponad 30 mld zł. Sam program „Rodzina 500 +” to ponad 20 mld zł. Ten budżet jest dobrze skonstruowany. Z pewnością lepiej niż budżet sztukmistrza z Londynu, czyli byłego ministra z ramienia Platformy Obywatelskiej, Jana Vincenta Rostowskiego. Deficyt, który został przewidziany w tym budżecie, jest policzony dokładnie, a nie w sposób kuglarski, jak robił to minister finansów w rządzie PO.
To znaczy?
Uwzględnia wszystko, również to, co poprzednia ekipa nazywała „pożyczkami” dla FUS. Wiadome było, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych tych pieniędzy nie odda, więc tak naprawdę nie były to pożyczki, tylko darowizny. Moim zdaniem obecny deficyt nie zostanie w tym i w przyszłym roku w pełni wykonany – będzie po prostu niższy. Dużo będzie zależało od ogólnej sytuacji gospodarczej w Europie.
Co może być takim czynnikiem?
Choćby kryzys bankowy, na jaki się zanosi. To nie tylko kwestia Deutsche Banku czy UniCredit, ale szeregu innych banków.
Tylko czy takie czynniki można przewidzieć?
To dosyć trudne zadanie. Takie zjawiska ciężko przewidzieć, podobnie jak to, czy FED podniesienie w grudniu stopy procentowe. Jeżeli tak się stanie, to samo zrobią Szwajcarzy, a ten czynnik będzie miał wpływ na sytuację frankowiczów. Jest wiele niewiadomych. Nie wiadomo również, czy dojdzie do jakiegoś kolejnego Brexitu, a właściwie Grexitu…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312523-nasz-wywiad-janusz-szewczak-ten-budzet-jest-dobrze-skonstruowany-z-pewnoscia-lepiej-niz-budzet-sztukmistrza-z-londynu-jana-vincenta-rostowskiego