To dowód tego, że Trybunał Konstytucyjny jest w głębokim PRL-u

—powiedział w „Kwadransie politycznym” minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak o gdańskich uroczystościach z okazji 30. rocznicy powstania Trybunału.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trybunał Konstytucyjny obchodzi 30. rocznicę powstania. Obchody zorganizował prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz

To smutne wydarzenie

—powiedział o jubileuszu Trybunału Konstytucyjnego minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. To, jego zdaniem, świętowanie 30. rocznicy powstania Trybunału Konstytucyjnego, a więc to świętowanie czasu dyktatora Jaruzelskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Dudek: „Kilka miesięcy po wprowadzeniu stanu wojennego, zmieniono konstytucję i wprowadzono do niej TK i Trybunał Stanu „. NASZ WYWIAD

Nie ma sensu świętować narodziny TK, bo akuszerem był dyktator Jaruzelski. To była manipulacja, którą wtedy Jaruzelski stworzył

—ocenił gość „Kwadransa politycznego”, dodając:

To dowód tego, że Trybunał Konstytucyjny jest w głębokim PRL-u.

Szef MSWiA zwrócił też uwagę na złamanie zasady apolityczności i niezależności TK.

Trybunał świętował w Gdańsku, w mieście rządzonym przez aktywnego polityka opozycji, z resztą mającego kłopoty z wymiarem sprawiedliwości

—powiedział Błaszczak i powołał się na doniesienia „wSieci”.

Napisało, że prezydent Gdańska nie może doliczyć się mieszkań, żeby udowodnić skąd posiadał pieniądze na kupienie licznych mieszkań

—wyjaśnił.

Ciąg dalszy na następnej stronie.