Prezes PiS Jarosław Kaczyński odpisał na list przewodniczącego OPZZRiOR Sławomira Izdebskiego w sprawie CETA - podał tvn24bis. „Ratyfikacja umowy będzie wymagać 2/3 głosów. Mamy więc jeszcze wiele czasu na podjęcie ostatecznej decyzji i bardzo wysoki próg akceptacji przez Sejm” - napisał Kaczyński.

Przedstawiciel Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych organizacji wyraził sprzeciw i obawy rolników dotyczących umowy handlowej z Kanadą. Zdaniem Izdebskiego umowa CETA „jest ogromnym zagrożeniem dla polskiego rolnictwa, a jej negatywne skutki będą odczuwalne zarówno przez producentów, jak i  konsumentów”.

Przedstawiciel polskich rolników wskazywał na różnice między rolnictwem polskim a kanadyjskim. Izdebski zauważa, że żywność z Kanady zawiera antybiotyki i hormony wzrostu - szkodliwe dla zdrowia oraz zabronione w Unii Europejskiej, która „wprowadziła zasadę ostrożności i bezpieczeństwa konsumenta”

—podała tvn24bis.

Izdebski zwrócił także uwagę na kanadyjskie normy żywności, które są odmienne od polskich i europejskich oraz wątki finansowe, związane głównie ze zniesieniem cła. Według niego zaleje nas tania, zagraniczna żywność o niższym standardzie. „Wówczas rolnik nie będzie miał możliwości utrzymać się z własnej pracy, a to skutkuje upadkiem między innymi polskich gospodarstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw” - napisał w liście.

Kaczyński rozpoczął słowami: „Dziękuję za list. Rozumiem w pełni Pańską i Pańskich współpracowników postawę”.

Ratyfikacja umowy będzie wymagać 2/3 głosów. Mamy więc jeszcze wiele czasu na podjęcie ostatecznej decyzji i bardzo wysoki próg akceptacji przez Sejm

—napisał Kaczyński.

Zapewnił także, że dyskusje nad CETA będą jeszcze kontynuowane, a przedstawione obawy „nie są uzasadnione”.

pc/tvn24bis