W przeciwieństwie do Grzegorza Schetyny nie mam zamiaru ogłaszać „kotwicy”, która w danym momencie jest popularna. Konserwatywna „kotwica” w kontekście zapędów PiS do całkowitego zakazu aborcji okazała się blamażem PO
—mówi w rozmowie z Dominika Wielowieyską na łamach „Gazety Wyborczej” lider Nowoczesnej, Ryszard Petru.
Nie był to jednak jedyny przytyk w stronę lider PO ze strony Petru. Grzegorz Schetyna wylądował w jednym worku z Januszem Palikotem.
Skakanie w zależności od sondaży, szukanie na siłę nisz - to syndrom Janusza Palikota, który w różnych sprawach co chwila zmieniał zdanie, bo sądził, że mu to podniesie notowania w sondażach
—przypomina.
Sam Petru zapewnił, że jest przeciwko pełnej liberalizacji przepisów o aborcji. Pytany czy zgodzi się na przypuszczalne projekty posłanek Nowoczesnej dot. liberalizacji prawa aborcyjnego, odpowiada:
Jestem przekonany, że jeśli w partii są różnice zdań, to takie projekty się nie pojawią, tylko wypracujemy wspólne stanowisko. Każda inicjatywa musi być poparta porozumieniem wewnątrz klubu. I nie wszystkie posłanki Nowoczesnej są za taką liberalizacją. (…) A tak w ogóle, w tej kadencji nie ma szans na liberalizację, więc nie ma o czym mówić. (…) Nie uważam, że liberalizacja przepisów dotyczących aborcji to najważniejsza sprawa w Polsce. nawet jeśli interes partyjny by tego wymagał, nie zmienię zdania
—kończy.
Lider Nowoczesnej w rozmowie z Wielowieyską dzieli się swoimi „strategicznymi przemyśleniami”.
PO powinna się połączyć z PSL, mają elektorat komplementarny z ludowcami. I staną się formacją ludowo-chadecką. A my - tak jak obecnie - sytuujemy się w centrum sceny politycznej. Jednak najważniejszym punktem w mojej strategii jest walka z PiS. Natomiast rywalizacja z PO to konkurencja lekkoatletyczna, a nie konkurencja bokserka
—wyjaśnia.
Zdaniem Petru, Kaczyński się jego boi i dlatego woli walczyć ze Schetyną.
Ta wojna PO-PiS była dla obu formacji istotnym paliwem. Kaczyński woli starcie ze Schetyną niż ze mną. A tam, gdzie się dwóch bije, trzeci korzysta.
—mówi.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W przeciwieństwie do Grzegorza Schetyny nie mam zamiaru ogłaszać „kotwicy”, która w danym momencie jest popularna. Konserwatywna „kotwica” w kontekście zapędów PiS do całkowitego zakazu aborcji okazała się blamażem PO
—mówi w rozmowie z Dominika Wielowieyską na łamach „Gazety Wyborczej” lider Nowoczesnej, Ryszard Petru.
Nie był to jednak jedyny przytyk w stronę lider PO ze strony Petru. Grzegorz Schetyna wylądował w jednym worku z Januszem Palikotem.
Skakanie w zależności od sondaży, szukanie na siłę nisz - to syndrom Janusza Palikota, który w różnych sprawach co chwila zmieniał zdanie, bo sądził, że mu to podniesie notowania w sondażach
—przypomina.
Sam Petru zapewnił, że jest przeciwko pełnej liberalizacji przepisów o aborcji. Pytany czy zgodzi się na przypuszczalne projekty posłanek Nowoczesnej dot. liberalizacji prawa aborcyjnego, odpowiada:
Jestem przekonany, że jeśli w partii są różnice zdań, to takie projekty się nie pojawią, tylko wypracujemy wspólne stanowisko. Każda inicjatywa musi być poparta porozumieniem wewnątrz klubu. I nie wszystkie posłanki Nowoczesnej są za taką liberalizacją. (…) A tak w ogóle, w tej kadencji nie ma szans na liberalizację, więc nie ma o czym mówić. (…) Nie uważam, że liberalizacja przepisów dotyczących aborcji to najważniejsza sprawa w Polsce. nawet jeśli interes partyjny by tego wymagał, nie zmienię zdania
—kończy.
Lider Nowoczesnej w rozmowie z Wielowieyską dzieli się swoimi „strategicznymi przemyśleniami”.
PO powinna się połączyć z PSL, mają elektorat komplementarny z ludowcami. I staną się formacją ludowo-chadecką. A my - tak jak obecnie - sytuujemy się w centrum sceny politycznej. Jednak najważniejszym punktem w mojej strategii jest walka z PiS. Natomiast rywalizacja z PO to konkurencja lekkoatletyczna, a nie konkurencja bokserka
—wyjaśnia.
Zdaniem Petru, Kaczyński się jego boi i dlatego woli walczyć ze Schetyną.
Ta wojna PO-PiS była dla obu formacji istotnym paliwem. Kaczyński woli starcie ze Schetyną niż ze mną. A tam, gdzie się dwóch bije, trzeci korzysta.
—mówi.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312174-alez-to-jest-strateg-petru-uderza-w-schetyne-i-mianuje-sie-liderem-opozycji-uwazam-ze-mam-taka-sile