To jaką ma pozycję Jarosław Kaczyński wśród polityków Unii Europejskiej może sprzyjać Tuskowi, że zostanie wybrany na drugą kadencję w charakterze takiego prztyczka. Oczywiście pod warunkiem, że Donald jest tam dobrze oceniany, a wydaje mi się, że jest bardzo dobrze oceniany, że on się tam sprawdził na tym stanowisku. To przemawia za nim, przemawia zanim również to, co tutaj Kaczyński wyprawia z krajem Unii Europejskiej, to druga rzecz, ale jednocześnie o to stanowisko będzie walka tam w Unii. Rywalizacja i wtedy zarzuty stawiane Tuskowi mogą oczywiście być wykorzystywane, wykorzystywane przeciwko niemu. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć, czy Kaczyński i PiS jest w stanie mu zaszkodzić do tego stopnia, by on nie dostał drugiej kadencji, bo wydaje mi się, że PiS musi się liczyć także z reakcją i odbiorem tego w kraju

–- mówił publicysta Waldemar Kuczyński w „Poranku” na antenie radia Tok fm prowadzonym przez Dominikę Wielowieyską.

Bo to jest przecież, w przypadku Polski, polityk o takim wpływie na sprawy europejskie, jakie nie miał w Polsce nikt co najmniej od czasów Piłsudskiego, a być może nawet Piłsudski nie miał takich, bo był dyktatorem w kraju

— stwierdził Kuczyński.

Ale Tusk to jest przecież polski polityk, który choć ma formalnie rolę ograniczoną, to jest na co dzień z wszystkimi możnymi tego świata, a każdy, kto się trochę zna na polityce, wie, jak wielkie znaczenie może mieć ktoś, kto właśnie jest na co dzień, prawie, że na co dzień jest prawie, że na Ty, czy faktycznie na Ty z najważniejszymi ludźmi w Europie

— próbował przekonywać.

Kuczyński nie omieszkał po raz kolejny w chamski sposób zaatakować lidera PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

To jest człowiek, który ma piekło w głowie. I to nawet samo dno piekła i to pod tak potężnym ciśnieniem, że on nie jest go w głowie utrzymać i to eksploduje od czasu do czasu szczerością, przejawami szczerości

— powiedział Kuczyński.

Co musiało eksplodować w głowie Kuczyńskiego, by mógł dojść do takich konkluzji - aż strach pomyśleć…

Tok FM/ems