Organizacje lokatorskie pojawiły się przed kamienicą przy ulicy Noakowskiego w Warszawie, protestując przeciwko dzikiej prywatyzacji w stolicy. Budynek w kontrowersyjnych okolicznościach został zwrócony rodzinie męża Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Jeżeli nic się nie zmieni w Warszawie, to te procesy dalej będą trwały, będą wyglądały tak jak wyglądają
– mówił podczas protestu radny PiS, Oskar Hejka.
Pani prezydent, proszę się ujawnić! Prosimy się nie chować za nowymi urzędnikami, proszę się nie chować za nowymi wiceprezydentami, proszę, żeby pani się pojawiła na najbliższej sesji rady Warszawy i powiedziała, jaki ma pani plan na wyrównanie krzywd właścicielom i lokatorom.
Sesja rady miasta odbędzie się w czwartek.
Bo jak nie, to my przyjdziemy po nią
-– dopowiadali protestujący.
Od godziny 17:30 mieszkańcy przede wszystkim Warszawy, ale też innych miast protestowali przed kamienicą przy ul. Noakowskiego 16 w centrum stolicy.
Protest odbywał się pod kamienicą w Śródmieściu, którą po wojnie kupił od posługującego się podrobionymi dokumentami oszusta, późniejszy krewny męża prezydent Warszawy, Roman Kępski. Zarówno oszust jak i on, zostali pozwani jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku przez Skarb Państwa.
Pomimo tego, Kępski złożył wtedy wniosek dekretowy o zwrot kamienicy. W 2003 roku stołeczny ratusz wydał decyzję o zwrocie nieruchomości, do nowych nabywców trafiła w 2006 roku, by chwilę później zostać sprzedaną.
Do tej pory w Warszawie ratusz zwrócił pięć tysięcy kamienic na podstawie przedwojennych roszczeń. W ostatnich dniach prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się do burmistrzów i jednostek organizacyjnych miasta, by nie wydawać nieruchomości dekretowych.
Stowarzyszenie „Miasto jest nasze” policzyło, że afera reprywatyzacyjna może dotyczyć nawet 40 tysięcy osób.
wkt/TVP.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311970-protest-przed-kamienica-przy-ul-noakowskiego-organizacje-lokatorskie-sprzeciwiaja-sie-dzikiej-reprywatyzacji-zdjecia