W serwisie onet.pl odnotowujemy rozmowę z Janem Marią Rokitą, który odnosi się między innymi do kwestii sporu wokół zmian w ustawie antyaborcyjnej.

Były polityk PO ma w tej kwestii dość ciekawą tezę:

To jest bardzo ciekawe zjawisko polityczne, ponieważ mamy do czynienia z udaną polityczną prowokacją. W ciągu tygodniowej, gigantycznej kampanii, którą uruchomili nie politycy, a opozycyjne media, wśród których sztab generalny znajdował się w „Gazecie Wyborczej” udało się przekonać znaczącą większość Polaków do jawnie nieprawdziwych faktów.

Dotyczących projektu ustawy o aborcji?

Do faktu, że PiS wystąpił z propozycją mającą zakazać całkowicie możliwości przerywania ciąży i karania więzieniem kobiet za naruszenie tego. To jest wynik gigantycznej prowokacji, realia są jednak inne. Projekt został złożony przeciwko PiS-owi. Miało to na celu stworzenie tej partii kłopotów i zaszantażowanie jej, aby zmusić do opowiedzenia się po jednej czy drugiej stronie. Organizatorzy tego przecież w ogóle nie ukrywali. Wszystko w tej akcji było skierowane przeciwko PiS-owi. Niemniej jednak wielka kampania propagandowa potrafiła przekonać przygniatającą większość opinii publicznej, że to jest dzieło PiS

— mówi Rokita.

Dlaczego PiS dało się wciągnąć w grę wokół tego projektu?

Bo jest najbardziej nieudolną partią, która istniała w historii tego kraju. Już Unia Demokratyczna była znacznie bardziej udolna od PiS-u

— przekonuje Rokita.

wwr, onet.pl