Pewnie dlatego nie dziwi fakt, że jednym z późniejszych konsultantów tej firmy, który zgodnie z informacjami audytu, zarobił na MESKO 300 tys. złotych w ramach konsultingu, był generał Jarosław Wierzchowski. To dobry znajomy Bronisława Komorowskiego, który właśnie z rąk prezydenta otrzymał stopień generalski w roku 2012. Roku jubileuszu firmy „MESKO”.
”Sukces generałów będzie sukcesem całej armii” mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, gdzie nadawał stopnie generalskie kolejnym oficerom, w tym Sławomirowi Wierzcholskiemu. I miał rację! Generał Wierzcholski już kilka miesięcy po nominacji opuścił szeregi polskiej armii i skoncentrował się na swoich usługach doradczych dla przemysłu obronnego. I znów okazało się, że znajomość z Prezydentem Bronisławem Komorowskim nie musi przeszkadzać w sukcesach zawodowych poza wojskiem, gdyż Wierzcholski został konsultantem firmy MESKO. Z informacji zawartych w ujawnionym wczoraj audycie, wynika, że gen. Jarosław Wierzcholski zarobił w MESKO spore pieniądze.
Dobrze byłyby, gdybyśmy dowiedzieli się, czym zasłużył się generał Jarosław Wierzcholski, któremu MESKO wypłaciło 350 tysięcy złotych.
– pytał wczoraj Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz.
Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że znajomość prezydenta Bronisława Komorowskiego z Wierzcholskim trwa nieprzerwanie od przynajmniej 20 lat.
Znają się z czasów, kiedy Komorowski nadzorował Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Pewnie dlatego tak bardzo Bronisław Komorowski dbał o swojego znajomego, pomagając mu w zdobyciu generalskich szlifów. Sądzę też, że Wierzcholski nieprzypadkowo został doradcą MESKO. Przecież ta spółka zawsze była oczkiem w głowie Bronisława Komorowskiego.
– mówi portalowi wPolityce.pl oficer, który śledził znajomość Komorowskiego z Wierzcholskim.
W kontekście audytu i szokujących przykładów marnotrawienia publicznych pieniędzy w spółkach zbrojeniowych, warto zadać też pytanie o polityczną odpowiedzialność ludzi koalicji PO-PSL. To oni gwarantowali bezkarność ludziom, którzy odpowiedzialni są za zły stan polskiego przemysłu zbrojeniowego. Oby za tę odpowiedzialność odpowiedzieli.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pewnie dlatego nie dziwi fakt, że jednym z późniejszych konsultantów tej firmy, który zgodnie z informacjami audytu, zarobił na MESKO 300 tys. złotych w ramach konsultingu, był generał Jarosław Wierzchowski. To dobry znajomy Bronisława Komorowskiego, który właśnie z rąk prezydenta otrzymał stopień generalski w roku 2012. Roku jubileuszu firmy „MESKO”.
”Sukces generałów będzie sukcesem całej armii” mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, gdzie nadawał stopnie generalskie kolejnym oficerom, w tym Sławomirowi Wierzcholskiemu. I miał rację! Generał Wierzcholski już kilka miesięcy po nominacji opuścił szeregi polskiej armii i skoncentrował się na swoich usługach doradczych dla przemysłu obronnego. I znów okazało się, że znajomość z Prezydentem Bronisławem Komorowskim nie musi przeszkadzać w sukcesach zawodowych poza wojskiem, gdyż Wierzcholski został konsultantem firmy MESKO. Z informacji zawartych w ujawnionym wczoraj audycie, wynika, że gen. Jarosław Wierzcholski zarobił w MESKO spore pieniądze.
Dobrze byłyby, gdybyśmy dowiedzieli się, czym zasłużył się generał Jarosław Wierzcholski, któremu MESKO wypłaciło 350 tysięcy złotych.
– pytał wczoraj Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz.
Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że znajomość prezydenta Bronisława Komorowskiego z Wierzcholskim trwa nieprzerwanie od przynajmniej 20 lat.
Znają się z czasów, kiedy Komorowski nadzorował Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Pewnie dlatego tak bardzo Bronisław Komorowski dbał o swojego znajomego, pomagając mu w zdobyciu generalskich szlifów. Sądzę też, że Wierzcholski nieprzypadkowo został doradcą MESKO. Przecież ta spółka zawsze była oczkiem w głowie Bronisława Komorowskiego.
– mówi portalowi wPolityce.pl oficer, który śledził znajomość Komorowskiego z Wierzcholskim.
W kontekście audytu i szokujących przykładów marnotrawienia publicznych pieniędzy w spółkach zbrojeniowych, warto zadać też pytanie o polityczną odpowiedzialność ludzi koalicji PO-PSL. To oni gwarantowali bezkarność ludziom, którzy odpowiedzialni są za zły stan polskiego przemysłu zbrojeniowego. Oby za tę odpowiedzialność odpowiedzieli.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311052-tylko-u-nas-komorowski-nagradzal-spolki-zbrojeniowe-ktore-marnotrawily-miliony-promowal-swoich-ludzi-jako-konsultantow-zarabiajacych-setki-tys-zl?strona=2