A co zamierzacie powiedzieć swojemu „żelaznemu” elektoratowi , który miał prawo oczekiwać innego wyniku dzisiejszego głosowania?
My jako politycy musimy być też odpowiedzialni za skutki swoich działań. Łatwo jest powiedzieć ”jestem za” i zagłosować w taki czy inny sposób. A później skutki są odwrotne. Zresztą takie stanowisko było bardzo dyplomatycznie, ale wyrażone w liście polskich biskupów, którzy byli przeciwni karaniu kobiet. To był ważny sygnał w tej sprawie. Ale przede wszystkim należało się zastanowić nad skutkami. Czy po uchwaleniu takiej ustawy za jedną, dwie kadencje nie mielibyśmy polskiego Zapatero? I sytuacji jak w Hiszpanii, gdzie kraj oparty na wartościach, nawet bardziej katolicki niż Polska, robi zwrot i uchwala prawo całkowicie sprzeczne z ochroną życia? Czy nie byłoby to pyrrusowe zwycięstwo? Nie możemy doprowadzić do tego, by aborcja w Polsce była rozgrywana politycznie.
Czarny protest zrobił na was wrażenie?
To nie chodziło o wrażenie, raczej o analizę skutków. Obawa, że za kilka lat organizacje stojące za tym protestem uchwaliłyby projekt całkowicie liberalizujący ustawę aborcyjną. Na tym polega odpowiedzialność polityka.
To krótka zmiana tematu. Co dalej z Caracalami? Zerwanie negocjacji z Airbusem wiele osób zaskoczyło. Co w zamian?
Proszę dać nam chwilę czasu na analizę, na ocenę jak to postępowanie się ostatecznie zakończy, bo jeszcze pewne decyzje proceduralne trzeba podjąć. Potem będzie czas na analizę, jakie śmigłowce będą potrzebne i wypracowanie rozwiązania. Jeśli dziś bym na to pytanie odpowiedział, to by znaczyło, że negocjowałem w złej wierze, bo od początku wiedziałem, co zrobię po niepowodzeniu negocjacji. Nie mogliśmy tego wcześniej rozpatrywać, bo liczyliśmy, że strona francuska wywiąże się z kontraktu.
Ale się nie wywiązała…
No i teraz musimy przystąpić do dalszych prac.
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
A co zamierzacie powiedzieć swojemu „żelaznemu” elektoratowi , który miał prawo oczekiwać innego wyniku dzisiejszego głosowania?
My jako politycy musimy być też odpowiedzialni za skutki swoich działań. Łatwo jest powiedzieć ”jestem za” i zagłosować w taki czy inny sposób. A później skutki są odwrotne. Zresztą takie stanowisko było bardzo dyplomatycznie, ale wyrażone w liście polskich biskupów, którzy byli przeciwni karaniu kobiet. To był ważny sygnał w tej sprawie. Ale przede wszystkim należało się zastanowić nad skutkami. Czy po uchwaleniu takiej ustawy za jedną, dwie kadencje nie mielibyśmy polskiego Zapatero? I sytuacji jak w Hiszpanii, gdzie kraj oparty na wartościach, nawet bardziej katolicki niż Polska, robi zwrot i uchwala prawo całkowicie sprzeczne z ochroną życia? Czy nie byłoby to pyrrusowe zwycięstwo? Nie możemy doprowadzić do tego, by aborcja w Polsce była rozgrywana politycznie.
Czarny protest zrobił na was wrażenie?
To nie chodziło o wrażenie, raczej o analizę skutków. Obawa, że za kilka lat organizacje stojące za tym protestem uchwaliłyby projekt całkowicie liberalizujący ustawę aborcyjną. Na tym polega odpowiedzialność polityka.
To krótka zmiana tematu. Co dalej z Caracalami? Zerwanie negocjacji z Airbusem wiele osób zaskoczyło. Co w zamian?
Proszę dać nam chwilę czasu na analizę, na ocenę jak to postępowanie się ostatecznie zakończy, bo jeszcze pewne decyzje proceduralne trzeba podjąć. Potem będzie czas na analizę, jakie śmigłowce będą potrzebne i wypracowanie rozwiązania. Jeśli dziś bym na to pytanie odpowiedział, to by znaczyło, że negocjowałem w złej wierze, bo od początku wiedziałem, co zrobię po niepowodzeniu negocjacji. Nie mogliśmy tego wcześniej rozpatrywać, bo liczyliśmy, że strona francuska wywiąże się z kontraktu.
Ale się nie wywiązała…
No i teraz musimy przystąpić do dalszych prac.
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311017-nasz-wywiad-kownacki-nasze-glosowanie-wynikalo-z-analizy-skutkow-poparcie-projektu-ordo-iuris-mogloby-byc-zwyciestwem-pyrrusowym?strona=2