Na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości poseł Witold Czarnecki (Prawo i Sprawiedliwość) zgłosił wniosek o odrzucenie w całości obywatelskiego projektu dot. aborcji i ochrony życia. Po kilkudziesięciominutowej wniosek został przyjęty.

Chodzi o projekt autorstwa Ordo Iuris. Teraz projekt wraca do głosowania na posiedzenie Sejmu - parlamentarzyści mogą albo poprzeć wniosek komisji i odrzucić ten projekt, albo skierować go - wbrew opinii komisji - do dalszych prac.

Na posiedzeniu doszło do gigantycznej awantury. Posłowie Platformy i Nowoczesnej walczyli o udział w komisji przedstawicieli NGO – w tym Kongresu Kobiet. W końcu na to się zgodzono, ale Platformie najwyraźniej nie w smak było odrzucenie… projektu Ordo Iuris.

Posłowie PO blokowali obrady komisji, przekonując, że jest ona zwołana nieregulaminowo. Z kolei parlamentarzyści Nowoczesnej oskarżali swoich kolegów z Platformy o próbę zablokowania wyrzucenia do kosza projektu Ordo Iuris. Wszystko to odbywało się w atmosferze krzyków i awantury.

wwr