Dziennikarze pytali m.in., czy minister powinien przeprosić za swoje słowa.
Absolutnie nie zgadzam się z tym co powiedział pan minister Waszczykowski. Nie będę oceniała wypowiedzi mojego partyjnego kolegi. W którymś momencie sam dojdzie do wniosku, że jeśli przeprosi, to przeprosi, a jeśli nie, to powie dlaczego nie
—dodała posłanka.
Jak podkreśliła, Witold Waszczykowski zwracał uwagę, że o sprawach ważnych, takich jak ochrona życia ludzkiego, trzeba mówić spokojnie, najlepiej na forum parlamentu.
Ulica nie jest dobrym miejscem do dyskusji
—oceniła.
Dodała, że organizacje zbierały podpisy za zaostrzeniem podpisów dotyczących aborcji lub za ich liberalizacją przez długi czas.
Wtedy żadnej aktywności obywatelskiej ani opozycji, jaka dzisiaj ma miejsce, nie było. Uważam, że to był czas, by przemówić jednym czy drugim, czy jest sens wywoływania wojny światopoglądowej w naszym kraju. Uważam, że nie
—podkreśliła.
Waszczykowski pytany w poniedziałek na konferencji prasowej, czy uważa, że protest kobiet to zabawa, powiedział:
Uważam, że nasza cywilizacja powinna mieć poważne podejście do kwestii takich jak życie i śmierć, do kwestii narodzin.
Dodał, że oczekuje poważnych debat, a nie happeningów, przebierania się w stroje i wytwarzania w sposób sztuczny problemów.
We wtorek Waszczykowski w TVN24 powiedział, że jego wypowiedź w RMF FM, to była „dłuższa fraza”, w której przestrzegał, by „się nie bawiono, nie szydzono z ważnej sprawy, jaką jest kwestia życia i śmierci”. Na stwierdzenie, że uczestniczki „czarnego protestu” były oburzone jego słowami, odparł:
I niech są oburzone. Dlatego, że tego typu protesty mnie oburzają.
Pokazując zdjęcie z protestu, zwrócił uwagę, że na transparentach są wulgaryzmy.
Tę sprawę się spłyca do wolnego wyboru
—ocenił.
Zapytany w Sejmie przez dziennikarzy, czy zamierza przeprosić za swoje wypowiedzi, Waszczykowski odpowiedział:
Niczego takiego nie powiedziałem, za co miałbym przepraszać. Jeszcze raz powtórzę: o życiu i śmierci w naszej cywilizacji nie rozmawia się na wiecach, nie rozmawia się na ulicach i nie używa się haseł, których nie jestem w stanie wypowiedzieć jako mężczyzna, jakie były używane na tym wiecu.
kk/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dziennikarze pytali m.in., czy minister powinien przeprosić za swoje słowa.
Absolutnie nie zgadzam się z tym co powiedział pan minister Waszczykowski. Nie będę oceniała wypowiedzi mojego partyjnego kolegi. W którymś momencie sam dojdzie do wniosku, że jeśli przeprosi, to przeprosi, a jeśli nie, to powie dlaczego nie
—dodała posłanka.
Jak podkreśliła, Witold Waszczykowski zwracał uwagę, że o sprawach ważnych, takich jak ochrona życia ludzkiego, trzeba mówić spokojnie, najlepiej na forum parlamentu.
Ulica nie jest dobrym miejscem do dyskusji
—oceniła.
Dodała, że organizacje zbierały podpisy za zaostrzeniem podpisów dotyczących aborcji lub za ich liberalizacją przez długi czas.
Wtedy żadnej aktywności obywatelskiej ani opozycji, jaka dzisiaj ma miejsce, nie było. Uważam, że to był czas, by przemówić jednym czy drugim, czy jest sens wywoływania wojny światopoglądowej w naszym kraju. Uważam, że nie
—podkreśliła.
Waszczykowski pytany w poniedziałek na konferencji prasowej, czy uważa, że protest kobiet to zabawa, powiedział:
Uważam, że nasza cywilizacja powinna mieć poważne podejście do kwestii takich jak życie i śmierć, do kwestii narodzin.
Dodał, że oczekuje poważnych debat, a nie happeningów, przebierania się w stroje i wytwarzania w sposób sztuczny problemów.
We wtorek Waszczykowski w TVN24 powiedział, że jego wypowiedź w RMF FM, to była „dłuższa fraza”, w której przestrzegał, by „się nie bawiono, nie szydzono z ważnej sprawy, jaką jest kwestia życia i śmierci”. Na stwierdzenie, że uczestniczki „czarnego protestu” były oburzone jego słowami, odparł:
I niech są oburzone. Dlatego, że tego typu protesty mnie oburzają.
Pokazując zdjęcie z protestu, zwrócił uwagę, że na transparentach są wulgaryzmy.
Tę sprawę się spłyca do wolnego wyboru
—ocenił.
Zapytany w Sejmie przez dziennikarzy, czy zamierza przeprosić za swoje wypowiedzi, Waszczykowski odpowiedział:
Niczego takiego nie powiedziałem, za co miałbym przepraszać. Jeszcze raz powtórzę: o życiu i śmierci w naszej cywilizacji nie rozmawia się na wiecach, nie rozmawia się na ulicach i nie używa się haseł, których nie jestem w stanie wypowiedzieć jako mężczyzna, jakie były używane na tym wiecu.
kk/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310753-mazurek-podkresla-projekt-zakazujacy-aborcji-jest-propozycja-obywatelska-ani-pis-ani-rzad-pis-nie-ma-z-tym-absolutnie-nic-wspolnego?strona=2