To o czym szeptano od wielu tygodni staje się faktem! Medialny gigant III RP chwieje się na glinianych nogach i zapowiada ostre cięcia. Mowa o „Agorze” wydawcy „Gazety Wyborczej”, której przedstawiciele ogłosili potrzebę zwolnienia 135 pracowników etatowych.
„Recesja reklamowa i spadek sprzedaży” - to oficjalne powody cieć w Agorze. „Recesja” oznacza, że odcięta od publicznych pieniędzy „Agora” nie jest w stanie utrzymać się na rynku na dotychczasowym poziomie zysków. Z kolei „spadek sprzedaży” to nic innego, tylko odpływ czytelników „Gazety Wyborczej”. Na nic więc zdał się spory zastrzyk pieniędzy od Georga Sorosa oraz dokładanie do GW deklaracji członkowskich KOD. Nawet zatrudnienie dużej grupy dziennikarzy z TVP nie ratuje „Agory”.
Ustabilizowanie wyniku finansowego działalności prasowej wymaga głębokiej zmiany w modelu pracy redakcji oraz w wydaniach „Gazety Wyborczej”, co wiąże się z ograniczeniem zatrudnienia w segmencie prasa oraz reorganizacja pracy zespołów redakcyjnych. W ramach prowadzonego procesu transformacji działalności prasowej spółka skoncentruje się na rozwoju dziennika „Gazeta Wyborcza”, rezygnując jednocześnie z wydawania bezpłatnego dziennika „Metrocafe.pl” z dniem 14 października 2016 roku.**
– poinformowała Agora w komunikacie giełdowym.
Jednocześnie Agora poinformowała, że planuje do końca br. zwolnić do 135 pracowników etatowych, czyli 6,8 proc. zatrudnionych obecnie osób. Spółka tłumaczy, że zarząd dokonał również przeglądu innych obszarów działania w celu dopasowania struktury zatrudnienia do aktualnych potrzeb. – czytamy w portalu wirtualnemedia.pl.
Źródło: wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310748-panika-w-agorze-zwolnia-135-pracownikow-bo-brakuje-reklamodawcow-i-nikt-nie-chce-czytac-wyborczej