Byłem dziś w okolicach manifestacji za bezwarunkową możliwością aborcji. Pod hasłem „Moja vagina-moja broszka” występowała również pani, o której w załączonym linku…
— napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Kukiz. I dodał.
Doprecyzuje dla niekumatych, którzy „nie widzą związku”… Otóż matka, która zostawia własne dzieci i idzie na Manifę by domagać się jeszcze na dodatek bezproblemowej, w zależności od jej „widzimisię”, możliwości zarzynania trzymiesięcznej żywej istoty to … Trudno mi znaleźć określenie..
Polityk jasno sprecyzował też swoje stanowisko.
I jeszcze jedno tylko a propos dzisiejszego #czarnyprotest … Powtarzam - nie jestem zwolennikiem całkowitego zakazu aborcji. Uważam, że powinna pozostać obecnie obowiązująca ustawa a jedyne, co wymagałoby modyfikacji to rozszerzenie zakazu aborcji na dzieci z syndromem Downa.
I już kończę. I ubolewam że sam dałem się wkręcić w temat, który ma za zadanie przykryć CETA, afery reprywatyzacyjne, nepotyzm w spółkach skarbu państwa, etc… I tak od lat. Jak jakieś afery (hazardowe czy misiewiczowe) to wali sie aborcją, zwiazkami partnerskimi i in vitro…. Amen.
ansa/faceboook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310412-pawel-kukiz-ostro-o-musze-matka-ktora-zostawia-wlasne-dzieci-i-idzie-na-manife-by-domagac-sie-bezproblemowej-mozliwosci-zarzynania-trzymiesiecznej-zywej-istoty-to