Pamiętam wybory w 1989 roku. Była niesamowita nadzieja i radość, ale bardzo szybko przyszły wątpliwości, rozczarowania. Po 1989 roku myślałem, że teraz nic ciekawego w życiu się nie wydarzy. Tak naprawdę dopiero później się zaczęło
—mówił prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek podczas panelu dyskusyjnego na Festiwalu „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jakie to wspaniałe opowieści, jacy to byli bohaterowie – polska polityka historyczna na Festiwalu NNW
Nowy prezes IPN wspominał swoje młodzieńcze lata, kiedy wraz z przyjaciółmi słuchał Radia Wolna Europa, skąd czerpał informację o Polsce i świecie.
Moją pasją i uniwersytetem było Radio Wolna Europa, którego zawsze słuchaliśmy w domu. To był mój uniwersytet. Z przyjaciółmi bardzo często słuchaliśmy RWE, z którego uczyliśmy się historii Polski i dowiadywaliśmy się tego co się dzieje na świecie
—wspominał.
Dr Szarek podkreślił, że czas komunizmu w Polsce i działalności „Solidarności”, był czasem, który go ukształtował.
Ten czas mnie ukształtował. Pamiętam, że później Czesław Miłosz dostał Nagrodę Nobla. Wychowałem się na RWE. Kiedy Solidarność wybuchła, to był najpiękniejszy okres w moim życiu
—zaznaczył.
Podkreślał również konieczność odbudowania polskich elit, które w wyniku II wojny światowej, a później komunizmu zostały zniszczone.
Musimy stworzyć sprawnie działające państwo polskie. Musimy odbudować elity niepodległej Polski. Zawsze podkreślam, że II wojna światowa, czasy komunizmu - selekcji negatywnej zniszczyły nasze elity. Myśmy tego spadku nie przezwyciężyliśmy
—podkreślił.
Prezes przyznał, że wydarzenia po katastrofie smoleńskiej były czymś straszniejszym niż stan wojenny.
Dla mnie większym dramatem niż stan wojenny, były sceny z roku 2010 roku. To co działo się na Krakowskim Przedmieściu to było barbarzyństwo. (…) Myślałem, że w Polsce coś takiego nie jest możliwe, to się jednak stało. Wśród nas są ludzie zdolni do takich zachowań. Oni też mówią w języku polskim, też są Polakami i to jest wyzwanie dla nas. Musimy dzisiaj odbudować elitę polską. Mamy dzisiaj wielką szanse, aby zmienić Polskę
—mówił Szarek, dodając:
Wyrwano nam kawał duszy. Odbudowa Polski jest zadaniem na całe pokolenie. Widząc to co się dzieje w Europie, kiedy odchodzi się własnej tożsamości jako Polacy musimy wyciągnąć wnioski. (…) Na tym Festiwalu przywróciliśmy pamięć o Niezłomnych Żołnierzach i tej pamięci nikt nie zatrzyma. Przed nami jednak o wiele trudniejsze zdanie. Musimy przywrócić w życiu publicznym i politycznym wartości, o które oni walczyli. Musimy przywrócić wartości z grypsu Łukasza Cieplińskiego. To muszą być wartości, którymi wszyscy się kierujemy.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310383-festiwal-niepokorni-niezlomni-wykleci-prezes-ipn-wiekszym-dramatem-niz-stan-wojenny-byly-sceny-z-roku-2010-to-bylo-barbarzynstwo