Wszystko zależy od czasu. Aby plan Mateusza Morawieckiego zaczął przynosić efekty potrzebne są dwa lata spokojnej pracy, ale żeby można było mówić o efektach trzeba co najmniej dwóch stabilnych kadencji. Wszystko zależy od polityki.

— mówił Michał Karnowski na antenie TVP Info.

Mateusz Morawiecki ma atuty i słabości ale musi się wykazać

— dodał.

Andrzej Stankiewicz z kolei oceniając perspektywy polityczne wicepremiera przypomniał, że Jarosław Kaczyński na jednej z narad, wskazał na Joachima Brudzińskiego jako na człowieka, który mógłby go  zastąpić, choćby czasowo,

To jest człowiek, który trzyma partie

— zauważył.

Publicyści komentowali też sprawę protestów przeciw ustawie zaostrzającej prawo aborcyjne.

Kończy się paliwo związane z konfliktem o TK, nowym paliwem będzie sprawa zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Przez najbliższe miesiące będzie to główny temat sporu aborcyjnego

— stwierdził Sankiewicz.

To bardzo smutne, pamiętajmy że przymusza się kobiety, by nie przychodziły w poniedziałek do pracy.., Na portalu wPolityce.pl opisujemy przypadki presji wywieranej na kobiety. W tym UW daje przyzwolenie na udział w marszu…

— odpowiedział Karnowski.

To jest protest, który próbuje rozpętać jakąś polityczną emocję na wielkim dramacie, na ochronie bezbronnych.Dlatego wzywamy, żeby każdy, kto może poszedł na mszę świętą , pomodlił się w obronie dzieci nienarodzonych i zmiany postawy osób, które to robią.

— dodał.

Próbuje się uprawiać politykę na tym co powinno być dla nas świętością

— zauważył..

Ale to jest polityka. To politycy podejmują decyzje, jak będzie wyglądać prawo aborcyjne

— ripostował Stankiewicz.

Dodał też:

Wcześniej słyszeliśmy, że ten rygorystyczny projekt idzie do komisji, ale PiS puszczał oko, że on nie wejdzie w życie. Dziś słyszymy, że w senacie powstaje projekt, który też zaostrza obecne przepisy

Michał Karnowski odpowiedział:

Msza święta jest najlepszą odpowiedzi na ten marsz. W Warszawie w Katedrze warszawsko-praskiej zostanie odprawiona o 12 tej.

Przypomniał też, że już przy zbieraniu wpisów pod ustawą liberalizującą prawo aborcyjne podchodziły do stolików młode kobiety, mówiąc – nie róbcie tego, co wy robicie?

Polacy są konserwatywni

— podkreślił.

ansa/TVP Info