Prezes Fundacji Dobrego Pasterza złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego - informuje rmf24.pl. Sprawa dotyczy szarpaniny, do której doszło podczas konferencji prasowej polityka PiS.

Spotkanie wicemarszałka z dziennikarzami niespodziewanie przerwał Paweł Bednarz z Fundacji Dobrego Pasterza, który zaczął mówić o dzieciach z domu dziecka sprzedawanych za granicę. Mężczyznę próbował odciągnąć pracownik biura prasowego PiS. Doszło do szarpaniny.

ZOBACZ WIĘCEJ: Incydent na konferencji wicemarszałka Terleckiego. Doszło do przepychanek. WIDEO

Zdaniem Bednarza pracownik działał na polecenie Ryszarda Terleckiego. Uważa, że wicemarszałek wydał polecenie, by siłą usunąć go z Sejmu.

Pan marszałek zdecydował, powiedział: „Panie Krzysztofie, proszę”. To było raz, potem była taka szarpanina mała, ja powiedziałem to, co chciałem powiedzieć i już wychodzę, a on drugi raz: „panie Krzysztofie, proszę”. I tak kiwnął głową. Co ja jestem? Śmieć, żeby mnie wyrzucali?

— mówił.

Przekonuje, że było podżeganie do przemocy i do naruszenia mojej nietykalności cielesnej. Na pracownika biura prasowego PiS nie zdecydował się złożyć zawiadomienia, ponieważ - jak mówi - działał on na polecenie marszałka.

ZOBACZ TEŻ: Były przepychanki w Sejmie, jest zgoda. Wiceminister sprawiedliwości: „Spotkali się w moim biurze i podali sobie ręce

lap/rmf24.pl