Komisja Europejska nie zmienia swego stanowiska w sprawie polityki migracyjnej, a podjęte rok temu decyzje w sprawie dystrybucji uchodźców pozostają wiążące
— oświadczył w środę unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos.
Program relokacji uchodźców działa, gdy jest wola polityczna, i będzie on kontynuowany. Państwa członkowskie mają prawne zobowiązania w tym zakresie
— powiedział Awramopulos, odrzucając spekulacje, jakoby KE była gotowa odejść od forsowania dystrybucji uchodźców między państwa Unii na rzecz koncepcji „elastycznej solidarności”, przedstawionej przez państwa Grupy Wyszehradzkiej.
We wrześniu ubiegłego roku państwa UE podjęły decyzję o rozmieszczeniu między siebie w ciągu dwóch lat 160 tysięcy uchodźców docierających do Grecji i Włoch. Udział w programie jest obowiązkowy, a każdy kraj ma przypisaną liczbę uchodźców, którą ma przyjąć. Przeciw głosowały Węgry, Czechy, Słowacja i Rumunia.
Po roku udało się relokować jedynie 5651 osób (4455 z Grecji i 1196 z Włoch) - wynika z przedstawionych w środę danych KE. Według Komisji dystrybucja uchodźców przebiega coraz sprawniej; we wrześniu relokowano 1202 osoby.
Z kolei bezpośrednio z Turcji od wiosny br. przesiedlono do UE 1614 syryjskich uchodźców. W sumie ponad 10 tysięcy osób przesiedlono od ubiegłego roku do Unii z obozów dla uchodźców w krajach trzecich.
Polska jest wśród kilku krajów, które nie przyjęły ani jednego uchodźcy w ramach unijnego programu.
Według Awramopulosa na razie KE nie wszczyna procedur o naruszenie unijnego prawa wobec państw, które nie wywiązują się ze zobowiązań dotyczących relokacji. „Próbujemy przekonać kraje członkowskie, by brały w tym udział. Większość państw już to robi” - powiedział. „Solidarność nie jest tylko obowiązkiem moralnym, ale także prawnym, wynikającym z traktatu UE” - dodał.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Komisja Europejska nie zmienia swego stanowiska w sprawie polityki migracyjnej, a podjęte rok temu decyzje w sprawie dystrybucji uchodźców pozostają wiążące
— oświadczył w środę unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos.
Program relokacji uchodźców działa, gdy jest wola polityczna, i będzie on kontynuowany. Państwa członkowskie mają prawne zobowiązania w tym zakresie
— powiedział Awramopulos, odrzucając spekulacje, jakoby KE była gotowa odejść od forsowania dystrybucji uchodźców między państwa Unii na rzecz koncepcji „elastycznej solidarności”, przedstawionej przez państwa Grupy Wyszehradzkiej.
We wrześniu ubiegłego roku państwa UE podjęły decyzję o rozmieszczeniu między siebie w ciągu dwóch lat 160 tysięcy uchodźców docierających do Grecji i Włoch. Udział w programie jest obowiązkowy, a każdy kraj ma przypisaną liczbę uchodźców, którą ma przyjąć. Przeciw głosowały Węgry, Czechy, Słowacja i Rumunia.
Po roku udało się relokować jedynie 5651 osób (4455 z Grecji i 1196 z Włoch) - wynika z przedstawionych w środę danych KE. Według Komisji dystrybucja uchodźców przebiega coraz sprawniej; we wrześniu relokowano 1202 osoby.
Z kolei bezpośrednio z Turcji od wiosny br. przesiedlono do UE 1614 syryjskich uchodźców. W sumie ponad 10 tysięcy osób przesiedlono od ubiegłego roku do Unii z obozów dla uchodźców w krajach trzecich.
Polska jest wśród kilku krajów, które nie przyjęły ani jednego uchodźcy w ramach unijnego programu.
Według Awramopulosa na razie KE nie wszczyna procedur o naruszenie unijnego prawa wobec państw, które nie wywiązują się ze zobowiązań dotyczących relokacji. „Próbujemy przekonać kraje członkowskie, by brały w tym udział. Większość państw już to robi” - powiedział. „Solidarność nie jest tylko obowiązkiem moralnym, ale także prawnym, wynikającym z traktatu UE” - dodał.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310030-kryzys-imigracyjny-niczego-unii-nie-nauczyl-komisja-europejska-nie-zmienia-swego-stanowiska-w-sprawie-polityki-migracyjnej