Co ciekawe, przekłamania w sprawie wypowiedzi dr Joanny Banasiuk prostował portal… Gazeta.pl.

Ten cytat krąży po sieci. Obejrzeliśmy całą rozmowę. Słowa na pasku nie padły, ale wcale nie było lepiej

— napisano na portalu Agory.

Już wieczorem kontrowersyjny tekst zniknął ze strony Pikio.pl. Portal przeprosił również Joannę Banasiuk.

Przepraszamy Panią Doktor za naruszenie jej dóbr osobistych, w tym dobrego imienia, renomy naukowej i zawodowej oraz wizerunku. Redakcja oparła artykuł na przerobionym screenie, który krążył po mediach społecznościowych

— napisała redakcja.

Chociaż sprawa została wyjaśniona, to jednak przedstawianie niesmacznego internetowego żartu jako autentycznej wypowiedzi narobiło sporo szkód, nie tylko dr Banasiuk. Wiele osób otrzymało bowiem sygnał, że obrońcy życia to ludzie oderwani od rzeczywistości, posługujący się irracjonalnymi argumentami.

pc/wirtualnemedia.pl