Nie jest już tak jak było - miała rację reżyserka Agnieszka Holland na demonstracji KOD-u, który to abstrakcyjny twór antypaństwowy domagał się i domaga, żeby było jak było. Zarówno Agnieszka Holland jak Mateusz Kijowski bronią panowania w Polsce diabelskiego układu władzy, który już nie istnieje. Echa tej beznadziejnej walki o rząd dusz i portfeli obywateli Rzeczypospolitej Polskiej rozbrzmiewają za oceanem.
Są słabe, coraz słabsze, ale coraz podlejsze i chamskie. Są to odruchy obronne dogorywającego systemu poprawności politycznej, który choć dokonał spustoszenia w mózgach co najmniej dwóch pokoleń, nie zdołał odebrać do końca wolnej woli rzekomym „beneficjentom” dobrobytu i obyczajowego luzu, przeciwnie obudził w ludziach odruch samoobrony przed zniewoleniem i pogardą ze strony elit. Choć rewolucja technologiczna napędza korporacjom zysków, to jednocześnie napędza utopistom spod znaku multikulti i „społeczeństwa otwartego” propagowanego przez różnych Sorosów lawinę informacji o współczesnym świecie: dobrych czy złych ale zawsze prawdziwych.
Jest ich multum i wywołują reakcję użytkowników smartfonów i laptopów. Nie sposób opędzić się od wyrażanych wirtualnie opinii na temat wydarzeń, deklaracji i decyzji rządów, opozycji, wspólnot w rodzaju UE czy ONZ. Wiadomość goni wiadomość i nie wiadomo jak ma sobie z tym poradzić lewactwo, które uwierzyło, że uwiodło ciemny lud kłamstwem, insynuacją, złodziejstwem i pożal się Boże „wartościami europejskimi”. Otóż ludzie, a zwłaszcza młode pokolenie, świetnie funkcjonujące w świecie elektroniki widzi, że światem zachodnim rządzą korporacje sprzężone w dziele rabunku godności i człowieczeństwa z politykami wyprodukowanymi przez tzw. rewolucję studencką, upasionymi na najwyższych stanowiskach w Europie i USA. Oni jeszcze nie są bardzo starzy, ale już są w wieku przedemerytalnym. I co dla nich najgorsze - nie mają następców w młodym pokoleniu. Jak się okazało lemingoza nie jest schorzeniem genetycznym, tylko nabytym w procesie wymóżdżania. I da się wyleczyć.
Jak bardzo lewactwo jest przestraszone, dowodzi artykuł małżonki byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, Anne Applebaum na łamach „The Washington Post”, a traktujący o katastrofie smoleńskiej. Pani ta uciekła się do nędznego kłamstwa stwierdzając w tekście, że generał Błasik kazał pilotom lądować w Smoleńsku: „Bądź odważny, zrobisz to”. Kogo chciała okłamać A.A.? Czytelników „WP”? To znaczy Amerykanów, bo w Polsce lemingi czytają zalegającą w kioskach „Gazetę Wyborczą”. Ale nawet oni wiedzą, że żona Sikorskiego nie leciała samolotem do Smoleńska, nie było jej w kokpicie i nie miała zaszczytu znać gen. Błasika. Napisała to w nadziei, że przekona naród polski do rosyjskiej wersji katastrofy, a w gruncie rzeczy zwyczajnie się ośmieszyła.
Cienko przędzie też opozycja zbliżona do Sikorskiego i Applebaum, czyli KOD. Zaatakowała ona prezydenta Dudę i jego małżonkę przed polskim konsulatem w Nowym Jorku. Było tego kilkanaście wrzeszczących chamów, wydobytych z niebytu w ośmiomilionowej metropolii. Nic dziwnego, że Pierwsza Dama posłała w ich kierunku buziaka. Cóż innego mogła zrobić, to przecież biedne dzieciaki, na tyle ogłupione, żeby posłużyć za instrument Kijowskiego, Holland i Applebaum. Polonia Amerykańska popiera PiS i prezydenta Dudę, a pani Applebaum trwoni swego Pulitzera, którego dostała za książkę o Gułagu. Po to by walczyć z Polską i jej rządem. Próżny trud, lepiej zajęłaby się terroryzmem islamskim w USA, który zatacza coraz szersze kręgi. I stanem zdrowia kandydatki na prezydenta, Hillary Clinton. O Polskę nie musi się martwić, bo jeszcze Polska nie zginęła, wręcz przeciwnie, idzie do przodu.
I już nie będzie tak jak było, nie tylko w Polsce, w Europie i w USA. I to są te kleszcze strachu, które paraliżują szare komórki lewackich elit i ich mediów. One nie przyjmują do wiadomości, że świat się zmienia, oni nie mogą w to uwierzyć, ale będą musiały, bo przyjdzie czas, gdy zostaną odrzucone przez świat i ludzi. I to jeszcze za ich życia.
Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć! „Krajobraz po przejściach” - Zbigniew Żmigrodzki. Do kupienia „wSklepiku.pl”!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309094-lewactwo-w-kleszczach-strachu-juz-nie-bedzie-tak-jak-bylo-nie-tylko-w-polsce-ale-w-europie-i-w-usa