Poważną wpadkę wytknął Pawłowi Kukizowi dziennik „Fakt”. Zgodnie z ustaleniami tabloidu polityk, wbrew deklaracjom z kampanii wyborczej, zdecydował się jednak przyjąć pieniądze budżetowe. Tyle, że ponieważ Ruch Kukiza nie jest partią – zostały one przelane na konto wskazanej przez niego fundacji.

Jak ustalił „Fakt” – większa część przypadającej Kukizowi kwoty, czyli 2,3 z 3  mln zł, dostanie powiązana z nim fundacja „Potrafisz Polsko”.

Zgodnie z deklaracjami „fundacja ma działać na rzecz rozwoju świadomości obywatelskiej, wierząc w prymat dobra wspólnego nad partykularnymi interesami grup społecznych, biznesowych i politycznych” .

Jak ustalił Fakt, powstała ona na bazie działającej wcześniej organizacji pożytku publicznego - „Dzieło św. Kingi”, którą w 2003 r. założył Wiesław Prostko, działacz antyaborcyjny. Kukizowcy zmienili jej nazwę na „Potrafisz Polsko”. Wprowadzili też swoich ludzi do władz.

Dziś nie ma w nich już Prostki. Za to w klubie Pawła Kukiza pracę dostał jego syn Maciej.

We władzach „nowej fundacji” zasiada kuzyn lidera Kukiz’15 – Paweł Kukiz-Szczuciński, a szefem rady fundacji został wicemarszałek Sejmu z Kukiz’15 Stanisław Tyszka.

Jak tłumaczył Paweł Kukiz w TVN 24  - pieniądze, o których pisze „Fakt” to jedynie zwrot wydatków na kampanię, a nie coroczna dotacja na działalność polityczną. Podkreślił też, że duża cześć przekazanych środków została przekazana na rzecz budowy Domu Weterana „Solidarności.”

ansa/Fakt