Platforma Obywatelska jest przekonana, że Prawo i Sprawiedliwość ogłosi wkrótce referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz

— podaje tygodnik „Newsweek” na swoich stronach internetowych, cytując wypowiedzi z zamkniętego dla prasy spotkania z kierownictwem partii.

Zastanawiali się, jak obronić Warszawę przed – jak ich nazywali – bolszewikami z PiS, ruchów miejskich i Nowoczesnej

— twierdzi pismo zaangażowane w obronę systemu III RP.

Na spotkaniu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna miał przekonywać, że Platforma Obywatelska jest w tarapatach.

Warszawa jest celem dla PiS-u, celem jeśli chodzi o wojnę rządu z samorządami i samorządnością. Jest celem jako miasto, które od 2006 roku jest matecznikiem i fundamentem władzy PO. PiS prowadzi walkę z prezydent Gronkiewicz-Waltz w kontekście całej batalii o pomniki smoleńskie i walki z PO  I dalej:

To będzie bardzo twardy bój. Kluczowy dla następnych lat. Od jego wyniku zależy to, jak się zakończą wybory samorządowe i parlamentarne. Jesteśmy obiektem hejtu politycznego i personalnego. Chcą nam zaszkodzić.

Schetyna miał zapowiedzieć, że PO będzie bronić Warszawy.

Zrobimy wszystko, by wygrać wybory w 2018 i 2019 roku. Kto wygra Warszawę, ten wygra całą Polskę

— miał pytać Schetyna.

Co ciekawe, przewodniczący klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann miał do „bolszewików” zaliczyć nie tyko partię rządzącą.

PO będzie bronić Warszawy przed bolszewikami. I nie chodzi tylko o PiS, ale także o ruchy miejskie, Nowoczesną i parę innych podmiotów, które chcą głowy Hanny Gronkiewicz-Waltz, chcą rozbicia Platformy. Czy to będzie Westerplatte, będziemy się bić do ostatniej kropli krwi i przegramy? Czy raczej bitwa warszawska: wlejemy tym bolszewikom?

– przekonywał Neumann.

Dalej, wedle tygodnika, działacze PO wylewali żale na złą politykę informacyjną warszawskiego ratusza. Wyrazów troski o rządy uczciwe „Newsweek” nie relacjonuje. Wiadomo - dla tych środowisk PR jest wszystkim. Co zabawne, narzekano na… brak przychylnych mediów.

Nie mamy żadnej przychylnej nam gazety ani telewizji, a internet jest opanowany przez prawicowych trolli. Czy możemy pozyskać takie medium? Są przecież sposoby, by przekonać kogoś do przychylności. Trudno powiedzieć, że TVN24 nam sprzyja

— miał mówić jeden z działaczy.

Puenta całości była podobno bojowa:

Będziemy się starali utrzymać Hankę w stolicy.

— miał rzucić Sławomir Neumann. Z jego słów miało wynikać, że w przypadku referendum PO będzie wzywała do udziału w nim by nabić frekwencję, a więc odwrotnie niż w 2013 roku.

wu-ka, źródło: strona internetowa Newsweek Polska