Kandydatka Demokratów z powodu zapalenia płuc odwołała zaplanowane na dziś i jutro spotkania wyborcze w Kalifornii. Była pierwsza dama miała spotkać się w Kalifornii ze sponsorami jej kampanii wyborczej oraz wygłosić wykład nt. stanu amerykańskiej gospodarki.

Lekarze orzekli, że stan zdrowia Hillary Clinton, która zasłabła w niedzielę podczas uroczystości upamiętniających 15. rocznicę ataku terrorystycznego w Nowym Jorku, nie stwarza powodów do niepokoju. Z ich diagnozy wynika, że jej organizm jest odwodniony, ale stan zdrowia nie stwarza powodów do niepokoju.

Była pierwsza dama została przebadana bezpośrednio po przewiezieniu jej do mieszkania córki Chelsea, która mieszka na Manhattanie. Przez następne półtorej godziny sztab kampanii Clinton nie odpowiadał na pytania mediów o jej zdrowie. Dopiero potem kandydatka pojawiła się przed domem i uśmiechnięta powiedziała, że czuje się doskonale.

Zasłabnięcie Clinton wywołało jednak liczne spekulacje nt. stanu jej zdrowia. Komentatorzy spodziewają się, że będzie to jeden z głównych tematów kampanii wyborczej.

Prawica, popierająca republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa, już od dłuższego czasu nagłaśnia wszelkie informacje o kłopotach Hillary Clinton ze zdrowiem. Rozwodzi się nawet o napadach kaszlu w czasie publicznych wystąpień i jej ochrypłym głosie. Tymczasem do wyborów prezydenckich pozostały niecałe dwa miesiące. Hillary Clinton w październiku skończy 69 lat.

pc/PAP