Pojawiły się nowe regulacje dot. oświadczeń majątkowych. To służy sądom - dziś, gdy słyszę głosy, że to zamach na sądy, to czy naprawdę to zamach, że chcemy jawnych oświadczeń prokuratorów i sędziów?

— powiedział Michał Wójcik w rozmowie z Telewizją Republika.

Wiceminister sprawiedliwości komentował tzw. kongres sędziów oraz patologie, które - zdaniem Wójcika - trawią wymiar sprawiedliwości.

Dużo tam było o polityce, zupełnie niepotrzebnie. To szczególnie niebezpieczne, gdy jest podział na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Ci ostatni często zarzucają władzy wykonawczej, że wpływają na niezależność sądów, a tutaj trzeba zapytać o odwrotny wpływ. (…) Symboliczne było zdanie na kongresie padło o tym, że sędziowie to „nadzwyczajna kasta”, czyli uprzywilejowana grupa - nie może tak być

— stwierdził.

Wójcik mówił też o problemie korupcji wśród sędziów.

Stąd pojawiły się nowe regulacje dot. oświadczeń majątkowych. To służy sądom - dziś, gdy słyszę głosy, że to zamach na sądy, to czy naprawdę to zamach, że chcemy jawnych oświadczeń prokuratorów i sędziów? Chcemy budować zaufanie do sądownictwa - nie zbudujemy go poprzez utajnianie oświadczeń. To jeden z kroków. Kilka dni temu rozmawialiśmy o jawności rozpraw i udziału w nich mediów. Byliśmy zaatakowani za pomysł, by dziennikarze mogli uczestniczyć - do tej pory była to arbitralna decyzja sądów

— stwierdził wiceminister.

W rozmowie wróciło pytanie o sprawę Wojciecha Łączewskiego. Zdaniem gościa Republiki sędziowie nie mogą budować wokół siebie atmosfery braku zaufania i dyspozycyjności politycznej.

To rzeczy, które budzą zgrozę. Tak nie może być - sędzia musi cieszyć się wielkim prestiżem i zaufaniem, dziś tak nie jest…

— mówił.

Wójcik podkreślił przy tym, by pamiętać, że w wymiarze sprawiedliwości jest wiele cennych i ciężko pracujących osób.

Ale jest i wiele osób, których być tam nie powinno

— przyznał.

svl, Telewizja Republika