Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa odniósł się także bezpośrednio do projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, który zakłada składanie oświadczeń majątkowych przez sędziów i prokuratorów oraz publikowanie ich w biuletynie informacji publicznej. Zdaniem sędziego Żurka, sędziom grozić może rzekome niebezpieczeństwo ze strony przestępców.
Niestety, dziś wszyscy chcą żyć sprawą Łączewskiego, albo tym, że my nie chcemy składać oświadczeń majątkowych, co nie jest prawdą, bo my je składamy. Chcemy jednak odpowiedniej kontroli, by te oświadczenia sprawdzały służby, ale nie była to tablica ogłoszeniowa dla kidnaperów. Dożywotnio piastujemy swoje funkcje i mamy ze światem przestępczym bardzo często na pieńku. My składamy oświadczenia, które trafiają do urzędu skarbowego i do kolegium sądów. Mnie może sprawdzać CBA i ABW, ale dziś prawdziwy gangster wywozi do banku szwajcarskiego. By z nim walczyć musi być specjalna służba i szereg różnych czynników kontrolujących. Oświadczenie majątkowe? Gangsterzy przychodzili do sądów wyglądający jak łachmaniarze, a dysponowali milionowymi majątkami.
– powiedział Waldemar Żurek.
Sędzia Żurek, mówiąc o niechęci wobec projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, podkreśla też kwestię odbioru społecznego w takiej operacji.
Oświadczenia majątkowe, także polityków, stają się celem ogromnego hejtu. Nikt nie napisze, że dostał kamienicę od babci, ale jeśli jest sędzią od 5 lat i napisze w oświadczeniu, że posiada kamienicę, to wszyscy będą mówić: na pewno ją zawłaszczył i ukradł. Łapówkarzy należy wyłapać, zamiast robić igrzyska.
– podkreślił Waldemar Żurek.
Rzecznik Prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, twierdząc, że najważniejszą kwestią jest dziś niezależność sprawność wymiaru sprawiedliwości oraz jego odbiór w społeczeństwie zapomina, że sprawa Wojciecha Żurka oraz niechęć środowiska sędziowskiego wobec publicznych oświadczeń majątkowych, podważa zaufanie społeczne wobec sędziów. Opór części polskich sędziów wobec zmian zachodzących w naszym kraju, a będących wynikiem demokratycznego wyboru Polaków, tylko potwierdza potrzebę reform w wymiarze sprawiedliwości. Reform, których nie są w stanie dokonać sami sędziowie.
CZYTAJ TAKŻE:Jaki: Nie byłoby żadnej afery reprywatyzacyjnej, gdyby nie sędziowie. „Sędziów boli to, co chcemy robić”
Wojciech Biedroń
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa odniósł się także bezpośrednio do projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, który zakłada składanie oświadczeń majątkowych przez sędziów i prokuratorów oraz publikowanie ich w biuletynie informacji publicznej. Zdaniem sędziego Żurka, sędziom grozić może rzekome niebezpieczeństwo ze strony przestępców.
Niestety, dziś wszyscy chcą żyć sprawą Łączewskiego, albo tym, że my nie chcemy składać oświadczeń majątkowych, co nie jest prawdą, bo my je składamy. Chcemy jednak odpowiedniej kontroli, by te oświadczenia sprawdzały służby, ale nie była to tablica ogłoszeniowa dla kidnaperów. Dożywotnio piastujemy swoje funkcje i mamy ze światem przestępczym bardzo często na pieńku. My składamy oświadczenia, które trafiają do urzędu skarbowego i do kolegium sądów. Mnie może sprawdzać CBA i ABW, ale dziś prawdziwy gangster wywozi do banku szwajcarskiego. By z nim walczyć musi być specjalna służba i szereg różnych czynników kontrolujących. Oświadczenie majątkowe? Gangsterzy przychodzili do sądów wyglądający jak łachmaniarze, a dysponowali milionowymi majątkami.
– powiedział Waldemar Żurek.
Sędzia Żurek, mówiąc o niechęci wobec projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, podkreśla też kwestię odbioru społecznego w takiej operacji.
Oświadczenia majątkowe, także polityków, stają się celem ogromnego hejtu. Nikt nie napisze, że dostał kamienicę od babci, ale jeśli jest sędzią od 5 lat i napisze w oświadczeniu, że posiada kamienicę, to wszyscy będą mówić: na pewno ją zawłaszczył i ukradł. Łapówkarzy należy wyłapać, zamiast robić igrzyska.
– podkreślił Waldemar Żurek.
Rzecznik Prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, twierdząc, że najważniejszą kwestią jest dziś niezależność sprawność wymiaru sprawiedliwości oraz jego odbiór w społeczeństwie zapomina, że sprawa Wojciecha Żurka oraz niechęć środowiska sędziowskiego wobec publicznych oświadczeń majątkowych, podważa zaufanie społeczne wobec sędziów. Opór części polskich sędziów wobec zmian zachodzących w naszym kraju, a będących wynikiem demokratycznego wyboru Polaków, tylko potwierdza potrzebę reform w wymiarze sprawiedliwości. Reform, których nie są w stanie dokonać sami sędziowie.
CZYTAJ TAKŻE:Jaki: Nie byłoby żadnej afery reprywatyzacyjnej, gdyby nie sędziowie. „Sędziów boli to, co chcemy robić”
Wojciech Biedroń
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307427-tylko-u-nas-rzecznik-krs-odpowiada-ws-sedziego-laczewskiego-i-oswiadczen-majatkowych-lapowkarzy-nalezy-wylapac-zamiast-robic-igrzyska?strona=2