W Polsce nie będzie zasypania podziałów, jeśli ta druga strona, która straciła władzę, nie uzna prawa obozu, który teraz rządzi do sprawowania władzy
— powiedział na antenie TVP Info Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
W burzliwej debacie o podziałach politycznych w Polsce, goście programu „Minęła 20” odnieśli się do gróźb, jakie Lech Wałęsa skierował pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. Skomentowano też gest prezydenta, który podczas Mszy podszedł ze znakiem pokoju do Lecha Wałęsy. Jacek Karnowski zwrócił uwagę, że nie było to łatwe, ponieważ działania byłego prezydenta są niezwykle brutalne.
Pamiętajmy, że Lech Wałęsa wypowiadał bardzo brutalne słowa. Kilka dni temu mówił o wojnie domowej. To jest człowiek, który przekracza wszelkie granice
— zauważył Karnowski.
Co jest istotne w sporze z Lechem Wałęsą? Emocje nakręca fakt, że nie chce się przyznać do rzeczy, którą wszyscy widzą. To jest tak irytujące, demoralizujące. Miał wielu pomagierów w tym dziele, żeby oczywiste kłamstwo wpychać narodowi na sztandar i żeby naród w to wierzył. Jaka to jest skala demoralizacji dla przyszłych pokoleń. Wszyscy wiedzą, że był tym TW. Wszyscy wiedzą, że miało to fatalny wpływ na jego prezydenturę i kazano nam przez lata wierzyć, że było inaczej
— podkreślił.
Wskazał też na fundamentalną kwestię budowania podziałów.
Sprawa fundamentalna. W Polsce nie będzie zasypania podziałów, jeśli ta druga strona, która straciła władzę, nie uzna prawa obozu, który teraz rządzi do sprawowania władzy. To jest absolutnie fundamentalny spór. Jeżeli nie uzna prawa do kształtowania państwa, do reform, do tego żeby wymienić część elit, nie będzie zasypania podziałów
— podkreślił Jacek Karnowski. Przypomniał także, że to Platforma Obywatelska w poprzednich kadencjach była czynnikiem, który wprowadzał podziały.
Poprzedni obóz władzy, obóz Platformy Obywatelskiej, szczególnie celebrował podziały. Wysuwał na pierwszy plan zawsze to, co dzieli. Szukał takich podziałów. Szczuł na Kościół, wiedział że to dla Polaków ważne. Forsował gender, choć wiedział że większość Polaków była za rodziną. In vitro, związki partnerskie. Szukał wszystkiego, co dzieli, bo tym konfliktem tenże obóz się żywił
— podkreślił.
Jeżeli mówimy, że w Polsce są podziały, są. Ale już jeżeli mówimy, że podziały narastają – już tym się nie zgodzę. Uważam, że temperatura wrzenia bije rekord, ale w wąskich grupach, które były bezpośrednio zainteresowane sprawowaniem władzy, miały profity z tego sprawowania władzy
— dodał redaktor naczelny „wSieci”.
Moja intuicja, jako dziennikarza i socjologa, jest taka, ze dziś w kraju zaczyna być naprawdę spokojniej. Polacy mniej kłócą się przy stołach, niż kiedyś. Wynika to z tego, że polityczna agenta tego rządu jest wspólnotowa. Mało jest tematów, które wysuwane są na sztandar po to, żeby dzielić. Jest 500+, jest atmosfera prorodzinna, myślenie o państwie polskim, o bezpieczeństwie. To coś, co dla Polaków jest ważne. Nie ma tego szczucia na tę drugą stronę
— zaznaczył Jacek Karnowski.
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307170-jacek-karnowski-w-tvp-info-poprzedni-oboz-wladzy-oboz-po-szczegolnie-celebrowal-podzialy-wysuwal-na-pierwszy-plan-zawsze-to-co-dzieli