Ta grupa jest zaangażowana politycznie - krytykowała rząd, który został wybrany na podstawie woli narodu. To była próba powiedzenia, że ci sędziowie są zaangażowani politycznie

— mówił minister Mariusz Błaszczak, komentując na antenie TVP Info sobotni „kongres” części sędziów, którzy wyrażali zaniepokojenie tym, co dzieje się w polskim państwie.

Szef MSWiA zwracał uwagę, że wymiar sprawiedliwości jest o wiele większy, a na sobotnim kongresie spotkała się grupa sędziów w kontekście politycznym.

To spotkanie miało niewątpliwie wymiar polityczny. Jak jest w przypadku uwikłań różnych prawników i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości mogą powiedzieć posłowie. Do biur przysyłane są skargi - od pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości obywateli

— mówił Błaszczak.

Przywoływał przy tym przykład sędziego Milewskiego i prowokacji dziennikarskiej, gdy okazało się, że jest on dyspozycyjny wobec urzędników KPRM.

Wtedy widać było prawdziwe oblicze takich sędziów. Tak jak prawdziwe oblicze poprzedniej władzy poznaliśmy na taśmach. (…) Ta grupa sędziów czuła się jako klasa panująca w III RP… Lustracja nie dosięgła wymiaru sprawiedliwości

— dodawał.

Zdaniem Błaszczaka brakuje dziś kontroli społecznej nad wymiarem sprawiedliwości i sędziami.

Nie może być tak, że w Polsce są ludzie, którzy nie podlegają żadnej kontroli, którzy są ponad prawem. A była próba stworzenia takiej sytuacji i przez lata tak było… Dziś, gdy zmieniła się władza, a my poważnie traktujemy zobowiązania, mamy do czynienia z próbą podważenia instytucji działających w Polsce

— zaznaczył.

svl, TVP Info