Wnuk Anny Walentynowicz dziękuje premier Szydło za pamięć o zasługach babci. "Jest to dla nas ważne. To dowód, że wygrała z ludźmi, którzy ją zwalczali"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Najwyższy szacunek dla pani i pani rządu za to, co robicie. Nie pozwalacie, aby zapomniano o ludziach, których zasługi są niekwestionowalne a mimo tego przez długie dziesięciolecia ludzie ci byli zagrzebywani w jakimś obrzydliwym, ohydnym dole niepamięci

—mówił Piotr Walentynowicz, dziękując premier Beaty Szydło za pojawienie się na uroczystościach związanych z 36. rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier składa kwiaty pod pomnikiem Anny Walentowicz i Lecha Kaczyńskiego: „Potrafili walczyć o Polskę, o wolność i godność.”. PRZEMÓWIENIE

Wnuk Anny Walentynowicz podkreślił, że była ona zawsze uczciwą kobietą, która do końca życia pozostała wierna wyznawanym przez siebie ideałom.

Nie godziła się z krzywdą ludzką, nie dała się przekupić, pozostała wierna wartościom, z których „Solidarność” się wywodzi. Miała odwagę zdrajcę nazwać zdrajcą, a mordercę - mordercą. Jest to dla nas ważne, że pani premier i rząd pamięta o naszej babci. To dowód, że wygrała z ludźmi, którzy ją zwalczali

—powiedział, dodając:

To dla naszej rodziny bardzo ważne. Najwyższy szacunek dla pani i pani rządu za to, co robicie, że nie pozwalacie, aby zapomniano o ludziach, których zasługi są niekwestionowalne a mimo tego przez długie dziesięciolecia ludzie ci byli zagrzebywani w jakimś obrzydliwym, ohydnym dole niepamięci. Tak jak w przypadku naszej mamy i babci, którą usuwano z przestrzeni publicznej.

kk/TVN24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych