Macierewicz w historycznej sali BHP: "Dzięki Solidarności jesteśmy dziś na drodze do odbudowy niepodległego i sprawiedliwego państwa!" [TREŚĆ]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jak powiedział minister Antoni Macierewicz w historycznej sali BHP, w trakcie uroczystości 36. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych:

To niezwykły dzień, który przywołuje pamięć tamtego wielkiego czasu i tej wielkiej rzeki solidarności i niepodległości, która trwa od czasu, gdy okupacja hitlerowska i sowiecka, próbowała zniszczyć naród i państwo polskie. Gdy patrzę dziś na tę salę, to poza wszystkimi przywitanymi gośćmi, nie mogę nie wzruszyć się, patrząc na twarze Kornela Morawieckiego, Andrzeja Kołodzieja, Joanny Dudy-Gwiazda, Ciebie, Andrzeju… Wojtka Fałkowskiego, Piotra Naimskiego, Bogdana Borusewicza - tych wszystkich, którzy wówczas w latach 70. i 80., w czasach mojej młodości, podnieśli głowę, by kontynuować walkę o niepodległość. Walkę w tym kształcie, jaki zadali jej pracownicy, robotnicy.

Kto nie rozumie tego, że walka o sprawiedliwość społeczną po 1945 roku była walką o niepodległość, nic nie rozumie z dziejów i charakteru narodu polskiego. Nic. Istotą okupacji sowieckiej była marginalizacja, sprowadzenie do stanu niewolniczego narodu polskiego. Wyzysk, który miał kształt pracy niewolniczej - w sensie fizycznym, przez zamknięcie granic, jak i przez wyzysk pracy ludzkiej, pracy polskiej, na rzecz interesów imperializmu sowieckiego.

I to dlatego bunt i walka przeciw sowieckiej okupacji przejawiały się w buntach i walkach pracowniczych, robotniczych, strajkach, protestach, a wreszcie w tym największym w historii świata ruchu społeczno-narodowym, jakim była Solidarność. Był to przejaw organizacji narodu w kształcie związku zawodowego. Różne narody organizują się różnie: w wojsko, religię, a Polacy zorganizowali się w związku zawodowym, by zrzucić okupację sowiecką. To jest istota rzeczy.

Ta Solidarność nie narodziła się w poszczególnych datach, ale była solidarnością narodową od momentu, gdy okupacje hitlerowska i sowiecka spadły na Polskę. Jej przejawem było powołanie przez harcerzy akcji pomocy robotnikom, a potem KOR. To była nasza narodowa solidarność, nasz narodowy obowiązek. Tak to wówczas rozumieliśmy.

Chcę złożyć na ręce pana przewodniczącego wszystkim pracownikom w Polsce, ale także na ręce Was tutaj - członków, przewodniczących „S” - serdeczne podziękowania. Chylę głowę za to, że przetrwaliście najtrudniejsze lata, które nastąpiły po 1989 roku, w których mieliście być oddani nie do muzeum, ale nawet na złom. Solidarność miała pójść do kąta, bo przeszkadzała tym, którzy chcieli kontynuować wyzysk komunistyczny w nowych formach i kształtach.

Nie jest żadną przesadą - byli to ludzie, którzy legitymacje PZPR zamienili często na fotele sejmowe, senackie i rządowe, i bankowe. W tym skrócie - brutalnym - jest zawarta istota tego, co się nazywa transformacją. Solidarność się temu nie poddała i żyła, dawała nam cały czas zaplecze i wiarę w walkę przeciw nowej formie zniewolenia. Dziś możemy powiedzieć: jesteśmy dzięki Wam, dzięki Solidarności, czerpiącej z tradycji narodowej, z wiary katolickiej, z idei harcerskiej, idei niepodległościowej, jesteśmy na drodze do odbudowy prawdziwie niepodległego, sprawiedliwego państwa, bazującego na katolickiej nauce społecznej. Bóg zapłać, panie przewodniczący, dziękuję wszystkim.

svl


Historia przyznała nam rację. Joanna i Andrzej Gwiazdowie” - Agnieszka Niewińska, Remigiusz Okraska.

Wciągająca, bardzo osobista opowieść Joanny i Andrzeja Gwiazdów – architektów Sierpnia ‘80 i współtwórców „Solidarności”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych