Dzieci zabezpieczają dowody i chwytają sprawcę. Cenna lekcja dla prokuratora

fot.sxc,hu
fot.sxc,hu

W Bydgoszczy dzieci, 12 i 6 lat, zauważyły wypadek samochodowy, zrobiły zdjęcia, zabezpieczyły dowody, podjęły pościg i ujęły sprawcę, którym okazał się swawolny 90-latek.

Dlaczego pan uciekł z miejsca zdarzenia

-– fachowo zapytało dziecko, po czym lepiej niż niejeden policyjny negocjator wyperswadowało staruszkowi, że dalsza ucieczka nie ma sensu i wszelki opór jest beznadziejny. Starzy policjanci z podziwu nie mogli wyjść nad talentami dziecka.

Bydgoskie dzieciaki przypomniały mi historię ze Skierniewic, sprzed 8 lat, do dziś niewyjaśnioną. W mieszkaniu znaleziono zwłoki otrutej cyjankiem młodej kobiety, z licznymi obrażeniami na ciele. Biegły lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich, wiele okoliczności wskazywało na zabójstwo kobiety. W tle były dziwne zachowanie osoby z kręgu najbliższej rodziny, tuż przed śmiercią ubezpieczenie zmarłej na życie, próba podjęcia odszkodowania.

Rodzice zmarłej w rozpaczy dobijali się o wyjaśnienie śmierci córki. I oto w pół roku po śmierci kobiety prowadząca śledztwo pani prokurator pyta rodziców - cytuję, nie żartuję…

„…proszę o udzielenie informacji, czy są państwo w posiadaniu odzieży zmarłej… w której była ona ubrana w chwili zgonu. Jeśli nie, proszę o udzielenie informacji komu odzież ta została wydana. Tutejsza prokuratura nie zabezpieczała bowiem w czasie oględzin zwłok… jej odzieży.

Śmierć, podejrzenie zabójstwa, a prokuratura nawet nie zabezpiecza, nie bada odzieży, w którą zmarła miała na sobie w chwili śmierci. Szok i niedowierzanie, nawet dla kogoś jak ja, który różne absurdy już widział.

Oczywiście sprawa została umorzona. Prokuratura uznała, że kobieta popełniła samobójstwo. Według prokuratury zmarła otruła się cyjankiem, potem w boleściach się miotała, nabiła sobie siedemnaście guzów i sińców na ciele, potem posprzątała mieszkanie, położyła się na łóżku na wznak i umarła.

Rzecz działa się 8 lat temu, ale pani prokurator, autorka zapytania, czy rodzice nie zabezpieczyli przypadkiem odzieży denatki, pracuje w prokuraturze nadal, nawet awansowała.

Dzieci z Bydgoszczy by ją nauczyły, jak się zabezpiecza dowody i przestępców ściga.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.