NASZ WYWIAD. Premier Szydło: "Poprosiłam panią kanclerz, by zainteresowała się problemem odbierania dzieci polskim rodzinom w Niemczech przez niemieckie urzędy"

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Ale sprawę znała?

Stwierdziła, że nie słyszała o tym problemie. Na pewno Angela Merkel szuka dziś partnerów do swojej polityki. Nam z kolei zależy, by w Niemczech rządzili politycy racjonalni i przewidywalni. Nie zależy nam na sukcesie polityków populistycznych.

Berlin zmienia ton także dlatego, że widzi, jak mocne poparcie ma rząd w Warszawie. Według sondażu CBOS na pani partię chce głosować 41 proc. wyborców, więcej niż na cztery kolejne partie łącznie. Efekt 500 + czy coś więcej?

To oczywiście cieszy, mam poczucie satysfakcji, ale też zachowujemy w sobie dużo pokory. Oczywiście, program 500+ z pewnością pomaga, ale myślę, że dla Polaków ważne jest też poczucie bezpieczeństwa. Polacy widzą, że dla nas ta sfera jest ważna. Ludzie czują, że mają państwo, które w razie kłopotów stanie po ich stronie. Ale podkreślam: nie skupiamy się na sondażach, nie zachwycamy się wynikami, robimy swoje.

Czy rząd wprowadzi komisarza w Warszawie?

Sytuacja w Warszawie jest bulwersująca, i pani Hanna Gronkiewicz-Waltz ponosi za to odpowiedzialność. Jest prezydentem miasta od lat, nadzorowała urzędników, a o sprawie słyszymy od dawna. Prezydent stolicy musi wiedzieć, jak przebiega reprywatyzacja, to jej obowiązek. Sprawy są badane, trzeba poczekać na rozwój sytuacji. Sprawa zajmują się odpowiednie służby. Wprowadzenie komisarza to jest niezmiernie poważna sprawa, musi mieć solidną podstawę, tego nie można zrobić na zasadzie widzimisię.

Rozmawiał Jacek Karnowski

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.