Hanna Gronkiewicz-Waltz przerywa milczenie ale zgrywa niewiniątko: Urzędnicy mnie nie informowali. Nic nie wiedziałam...

fot fratria
fot fratria

Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz pierwszy od wybuchu afery reprywatyzacyjnej zabrała głos - na brefingu zwołanym pod gmachem Agory:

Ponieważ pojawiają się informacje dotyczące działki na Chmielnej 70 poprosiłam o kwerendę

— tłumaczyła.

Na podstawie tych materiałów doszłam do wniosku, że nasi urzędnicy nie dołożyli staranności. Decyzja o zwrocie działki była pochopna. Nie informowali mnie

— przekonywała prezydent stolicy.

Z tego względu będą oni dyscyplinarnie zwolnieni.

Prezydent zapowiedziała też, że zwróci się o audyt zewnętrzny ws. warszawskich reprywatyzacji, który ma objąć działania miasta od 1990 roku.

Zapowiedziała też przygotowanie przez PO duże ustawy reprywatyzacyjnej do końca września. Na pytania nie odpowiedziała.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.