Ich tłumaczenia są aroganckie i nieprawdziwe
— przekonuje Michał Wybieralski, redaktor naczelny stołecznego dodatku „Gazety Wyborczej”, komentując odpowiedź warszawskiego ratusza na zarzuty w sprawie nieprawidłowości wokół reprywatyzacji.
Zdaniem dziennikarzy z Czerskiej sposób, w jaki ratusz odpowiada na publikacje medialne, jest niepoważny i kłamliwy.
Sugerują, że to PiS stoi za działalnością Rudnickiego (zatrudnionego, gdy stolicą rządził Lech Kaczyński; jednak do opisanych przez nas nadużyć doszło sześć lat później), a nieuprawniony zwrot działki przy PKiN to wina braku informacji od Ministerstwa Finansów. To nieprawda. Pismo z resortu z informacją, że roszczenia właściciela działki przy Pałacu zostały spłacone, dotarło do ratusza – co urzędnicy zresztą oficjalnie potwierdzili, i to rok przed zwrotem działki!
— tłumaczy Wybieralski.
I dodaje:
Władze Warszawy muszą zaś stanąć w prawdzie (…) O tej sprawie pierwszy raz napisaliśmy w kwietniu. Od tamtej pory prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zdobyła się na odpowiedź na pytania naszych dziennikarzy, a inne media zbywała stwierdzeniem, że polują na nią „cyngle PiS”. Obronę ratusza – gdzie nikt jeszcze nie poniósł odpowiedzialności – wzięli na siebie inni urzędnicy, bo pani prezydent jest na urlopie
— czytamy.
Jak ocenia „Stołeczna”, temat reprywatyzacji stał się testem dla PiS (kwestia nowej ustawy reprywatyzacyjnej) i PO (sposobu, w jaki obroni swoje władze w Warszawie), a także służb specjalnych i prokuratury.
Wojna w rodzinie? Skąd nagły wybuch tematu…?
wwr, wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/305792-czerska-nie-odpuszcza-hgw-ws-reprywatyzacji-ich-tlumaczenia-sa-aroganckie-i-nieprawdziwe