Sprawa reprywatyzacji interesuje nas z tego względu, aby w końcu zabrać się za jej wyjaśnienie. To nie jest tak, że to działo się tylko za rządów Platformy Obywatelskiej. Ta sprawa ciągnie się dziesiątki lat. Jest takim gorącym kartoflem, zaniedbanym przez każdego prezydenta stolicy

— stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej w „Kwadransie politycznym”.

Naszym obowiązkiem jest, by sprawa była wyjaśniona tu i teraz. Niezależnie od tego, kto za to odpowiada

— dodała.

Posłanka powiedziała także, że wszystkim zwolennikom Platformy Obywatelskiej chciałaby przypomnieć czym jest Nowoczesna i kim są osoby będące w tej partii.

To są osoby, które weszły do Sejmu wedle sprzeciwu do tego, co robiła Platforma Obywatelska. Znaleźliśmy się tu dlatego, ponieważ rządy PO i PSL były rządami, które nam nie odpowiadały. Chcemy, żeby sprawa reprywatyzacji była wyjaśniona. Skala przestępstw, nepotyzmu, przekrętów jest w tej kwestii olbrzymia

— mówiła posłanka Nowoczesnej.

Zapytana o to, na ile Nowoczesna jest wiarygodna w tropieniu przestępstw odpowiedziała, że Nowoczesna od samego początku mówiła, że nie zgadza się z rządami kolacji PO-PSL.

Krytykowaliśmy te rządy. Nie możemy teraz stać na straży obrońców PO, tylko trzeba wytykać te błędy. Trzeba wyjaśnić sprawę, wyłożyć wszystkie karty na stół i doprowadzić do zakończenia afery reprywatyzacyjnej. Platforma, gdyby chciała, to przez 8 lat mogłaby tę sprawę wyjaśnić

— uważa Joanna Scheuring-Wielgus

Stwierdziła, że obecne działania PO to milczenie.

Przez pierwsze dwa dni PO milczała. Nie odnosiła się do tego. Uważam, że to był podstawowy błąd. To jest kilkudziesięcioletnie zaniedbanie. Każdy, prezydent Warszawy powinien za to odpowiadać. Jeżeli Platforma chce wyjaśnienia tej sprawy, to najpierw powinna się trochę pokajać. Przez osiem lat nic w tej kwestii nie zrobiła

— powiedziała posłanka.

Dodała, że PO ma jeden poważny problem. Jej zdaniem Platforma cały czas nie zrozumiała, dlaczego przegrała wybory.

Platforma Obywatelska przegrała wybory, ponieważ odwróciła się od wyborców. Przestała ich po prostu słuchać. Oni cały czas tego nie rozumieją. Patrzę na te nieszczęsne sondaże. Być może pomyśleli sobie, że dobrym kierunkiem jest zabranie elektoratu Prawu i Sprawiedliwości. To jest błędna droga. Trzeba mieć swoją tożsamość. Przymilanie się do Prawa i Sprawiedliwości uważam za błąd

— stwierdziła.

Joanna Scheuring-Wielgus pytana kto mianował Ryszarda Petru liderem opozycji stwierdziła, że na to wskazują badania opinii społecznej.

Dla mnie Ryszard Petru jest liderem i będzie przyszłym premierem

— powiedziała posłanka Nowoczesnej.

wkt/tvp.info