Niechęć do Prawa i Sprawiedliwości sprawia, że niektórzy politycy (byli politycy?) nie cofną się nawet przed umniejszaniem roli własnego państwa. Najlepszym przykładem jest Włodzimierz Cimoszewicz.
Nieprzypadkowo polska premier nie została zaproszona na poniedziałkowe spotkanie Angeli Merkel, Françoisa Hollande’a i Matteo Renziego we Włoszech
— powiedział były premier w programie „Fakty z Zagranicy” (TVN24 Biznes i Świat).
Polska jest w tej chwili w Europie nikomu niepotrzebna
— stwierdził.
Cimoszewicz powiedział również m.in., że jest mało prawdopodobne, aby za rządów PiS doszło do ocieplenia stosunków między Warszawą a Berlinem.
Musieliby się zachować sprzecznie z deklaracjami z przeszłości
— wytykał były premier.
Najwyraźniej z perspektywy TVN-owskiego studia rzeczywistość wygląda inaczej. Zwłaszcza w oczach byłego (?) polityka postkomunistycznej partii.
gah/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/305754-cimoszewicz-dyskredytuje-nasz-kraj-polska-jest-w-tej-chwili-w-europie-nikomu-niepotrzebna