W opozycji wojna na całego... Petru: "Jeśli Schetynie blisko do Kaczyńskiego, to bon voyage! Ja mam większe doświadczenie życiowe!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Fratria
Fot. Fratria

Skręt PO w prawo ma zabrać elektorat PiS-owi, a Nowoczesnej więcej przestrzeni. To piękny scenariusz

– mówi Ryszard Petru w rozmowie z „Rzeczpospolitą” i analizuje sytuację polityczną na polskiej scenie.

Obrywa się Platformie, którą lider Nowoczesnej uznał za partię lewicową gospodarczo. A Nowoczesna? Nowoczesna ma być… rozsądna.

PiS jest socjalny, więc jest na lewo. PO też woli iść gospodarczo na lewo. Z kolei Nowoczesna zgłasza inicjatywy finansowania in vitro w poszczególnych miastach. Pytanie, czy przez to jesteśmy bardziej w lewo, czy w prawo? Ja uważam, że to jest po prostu rozsądnie. Czyli centrum

– mówi.

Następnie Petru tłumaczy podejście swojego ugrupowania do spraw światopoglądowych. Nowoczesna chce edukacji seksualnej, sprzeciwia się jednak liberalizacji ustawy aborcyjnej.

Normalnością będzie też ustawa wprowadzającą edukację seksualną i informację o antykoncepcji do szkół, ale ja nie jestem zwolennikiem znaczącej liberalizacji aborcji, którą proponuje skrajna lewica. Za to wszyscy w Nowoczesnej jesteśmy za odrzuceniem tej o zaostrzeniu przepisów

– powiedział.

Petru uważa Platformę za partię prawicową, a swoje ugrupowanie stawia w centrum.

Nowoczesna to centrum. PiS jest światopoglądowo skrajną prawicą, a PO prawicą. Jeśli Schetynie blisko do Kaczyńskiego to bon voyage!

– mówi i powtarza, że zapowiadany przez Schetynę skręt w prawo to bardzo dobra decyzja, tyle że dla Nowoczesnej.

Petru odcina się również od oskarżeń o podobieństwo ideologiczne do Palikota.

Konserwatywna kotwica PO daje nam ogromne pole między centrum a lewą, nie skrajnie „palikotową”, stroną światopoglądową. My nie walczymy jak Palikot z Kościołem. My opowiadamy się za przyjaznym rozdziałem państwa i kościoła

– mówi.

Zdradza również, że prof. Rzepliński nie będzie kandydatem PO i Nowoczesnej na prezydenta. Zapowiada, że kandydata na prezydenta Warszawy Nowoczesna przedstawi już niebawem. Póki co uważa, że to on lepiej nadaje się na lidera opozycji od Schetyny.

Mam większe doświadczenie życiowe niż Schetyna. Ktoś kto siedzi osiemnaście lat w parlamencie zapomniał jak wygląda życie. Ja jestem z realnego świata, nie ze świata na Wiejskiej i otaczam się ludźmi ze świata nauki, prawa, przedsiębiorców, samorządów, biznesu

– twierdzi Petru.

Jak swoją przyszłość polityczną widzi lider Nowoczesnej? Petru chciałby zostać premierem.

Po wygranych wyborach parlamentarnych Nowoczesnej z PiS i przy wariancie np. 10 proc. dla PO moim celem jest stanowisko premiera. Wtedy będziemy szukać dobrego kandydata na prezydenta. Ale też nie wykluczam innych rozwiązań przy zjednoczeniu się opozycji

– mówi lider N.

PO i PiS to ten sam układ, który rządzi Polską od ponad 25 lat

– twierdzi.

Mly/rp.pl


W najnowszym numerze „wSieci”: analiza przyszłości Platformy Obywatelskiej. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych