Kukiz chwali Kaczyńskiego: "Trzeba być niezmiernie silnym psychicznie, by wytrzymać tak potężny hejt, jaki był i jest na niego kierowany"

wPolityce.pl/Polsat News
wPolityce.pl/Polsat News

Startowałem w wyborach, bo chciałem ukrócić bufonadę PO, która osiągnęła szczyty. Inna sprawa, że niektórzy politycy PiS w pół roku doszli do takiego poziomu zaufania, co PO przez osiem lat

— mówi Paweł Kukiz w rozmowie z pismem „Wprost”.

Lider ruchu Kukiz‘15 odpowiada między innymi na pytanie, czy czuje się „przystawką PiS”, jak określają kierowany przez niego klub lewicowo-liberalni politycy i publicyści.

Gdybym był zainteresowany dobrą zmianą w takiej formie, jaka była prezentowana w kampanii wyborczej PiS, to po prostu pomagałbym PiS. Ale ja poszedłem na wojnę z systemem, z partiokracją, którą PiS współtworzy, Z systemem, gdzie priorytetem jest interes partii politycznych i powiązanych z nimi grup interesu, a nie interes obywatelski

— zapewnia Kukiz.

W wywiadzie wraca także problem sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Kukiz uchyla rąbek tajemnicy i mówi o zakulisowych rozmowach z liderami PiS i PSL.

Jest możliwość osiągnięcia porozumienia 2/3 posłów wokół kandydatów na członków TK. Rozmawiałem o tym z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Brakuje nam kilkunastu głosów. Nie wiem, jakie decyzje podejmą Platforma i Nowoczesna. Ale z całą pewnością istnieją instrumenty, aby te brakujące głosy pozyskać. Może niekoniecznie eleganckie, ale są

— czytamy.

Kukiz szeroko odnosi się też do postawy i działań Jarosława Kaczyńskiego. Szef K‘15 nie kryje swojego podziwu.

Bardzo mocno różnimy się w spojrzeniu na gospodarkę, ale za to ogromnie cenię u niego skuteczność, cierpliwość i konsekwencję. Bardzo szanuję jego przywiązanie do tradycji, patriotyzm, politykę historyczną. Trzeba też być niezmiernie silnym psychicznie, by wytrzymać tak potężny hejt, jaki był i jest na niego kierowany. Szczególnie że nie mam wątpliwości co do tego, że pod tą wykreowaną przez media maską satrapy i okrutnika kryje się wrażliwy i pełen ciepła człowiek. Stracić praktycznie wszystko, co się kochało, i mimo to mieć siłę na to, by cały ten bajzel utrzymać w ryzach, to… Mają panie rację! Za to go podziwiam. (…) Gdyby prezesa Kaczyńskiego zabrakło, to cała polska prawica posypałaby się jak domek z kart, i choćby tylko z tego powodu życzę mu jak najwięcej zdrowia

— tłumaczy Kukiz.

lw, „Wprost”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.