W Warszawie odbyła się wielka defilada z okazji święta Wojska Polskiego. W powietrzu i na lądzie zaprezentowało się blisko 1,5 tys. żołnierzy, ponad 50 samolotów i śmigłowców i ponad 150 pojazdów wojskowych.

Defiladę otworzyły śmigłowce: SW-4 Puszczyk, W-3 Sokół, Mi-8/Mi-17 oraz Mi-24. Na niebie mogliśmy zobaczyć także samoloty transportowe M-28 Bryza, C-130 Hercules i C-295M oraz szkolne PZL-130 Orlik i odrzutowe Su-22, MiG-29 i F-16.

Następnie odbył się przemarsz pododdziałów pieszych. Składał się on zarówno z Polaków, jak i ponad 200 żołnierzy z 12 innych państw.

W przemarszu po raz pierwszy wzięły też udział pododdziały złożone z członków czterech organizacji proobronnych.

Kolumnę zamknęła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, wraz ze Szwadronem Kawalerii oraz Orkiestrą Reprezentacyjną WP.

Podczas defilady zaprezentowały się również pojazdy. W Alejach Ujazdowskich mogliśmy zobaczyć motocykle, quady a nawet najcięższe czołgi i działa samobieżne.

Przejeżdżały także samochody HMMWV, kołowe transportery opancerzone Rosomak (także w wersji ewakuacji medycznej), samobieżne armatohaubice Dana i Krab, wyrzutnie rakietowe z pociskami NSM (należące do Morskiej Jednostki Rakietowej) i Langusta, przeciwlotnicze zestawy rakietowe Osa, czołgi PT-91 Twardy i Leopard 2 w wersjach A4 i A5.

Podczas tegorocznej defilady nowością były pojazdy z USA - czołgi Abrams i transportery opancerzone Bradley.

Defiladę zamknął przemarsz grup rekonstrukcyjnych.

wkt/PAP/tvp.info/MON