Z okazji Święta Wojska Polskiego rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz otrzymał z rąk swoje szefa Antoniego Macierewicza Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju. Wyróżnienie dla rzecznika MON spotkała się z ostrą krytyką w internecie.

Odznaczenie jest nadawane osobom, które poprzez swoją pracę lub działalność przyczyniły się do rozwoju i umocnienia obronności kraju.

Publicysta „wSieci” Łukasz Warzecha napisał na Twitterze.

Wtóruje mu Sylwia Czubkowska z „Dziennika Gazety Prawnej”:

W opinii polityków i dziennikarzy odznaczenie Misiewicza, który wyróżnił się jedynie tym, że od dziewięciu miesięcy pełni funkcję rzecznika resortu obrony jest grubą przesadą.

Złośliwie skomentował sprawę przewodniczący klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.

B. Misieiwcz po kilku miesiącach pracy złoty medal za Zasługi. Za rok to pewnie Krzyż Walecznych a potem Virtuti?

— ocenił Neumann na Twitterze.

Słów krytyki nie szczędził również publicysta Łukasz Warzecha.

To jest kolejne działanie Macierewicza wbrew interesów całej ekipy, tak jak z uporem w sprawie apelu smoleńskiego

— stwierdził.

W ocenach komentatorów słychać głosy, że minister obrony narodowej nagradza swoich pretorian.

Faktem jest, że chyba nikt nie ma dziś w PiS takiej grupy wiernych pretorianów jak Macierewicz. I bardzo o nich dba

ocenia Warzecha.

Bartłomiej Misiewicz ze złotym medalem. Niestety, Edmund Janniger wraca bez krążka :(

— ironizuje na Twitterze dziennikarz Michał Majewski.

Bartłomiej Misiewicz ma 25 lat, od dziewięciu miesięcy pełni funkcję rzecznika MON, którego szefem jest minister Antoni Macierewicz. Jest również szefem gabinetu politycznego resortu obrony narodowej.

Internauci przypomnieli od razu, że za czasów Platformy złote medale zasługi otrzymywali między innymi… dziennikarze. Lista do sprawdzenia między innymi tutaj.

Twitter/ems