Nowa ustawa znosi tę z 25 czerwca 2015 r. Stanowi tak art. 91. ustawy z 22 lipca 2016 r.: „Traci moc ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym”. Z kolei zakwestionowane rozwiązania zawarte w rozdziale 4. ustawy z 22 lipca 2016 r. nakazują praktycznie wszystkie sprawy rozpatrywać od 16 sierpnia (od momentu wejścia w życie ustawy z 22 lipca 2016 r.) według nowych przepisów, tylko w rożnych konfiguracjach. Jeśli TK uchyla przepisy zawarte w rozdziale 4., nie ma podstawy prawnej, która mówi, co robić w „starych” sprawach, gdyż jednocześnie nowa ustawa uchyla całą ustawę z 25 czerwca 2015 r. A w związku z tym trzeba i tak będzie stosować tzw. reguły intertemporalne, które znów wskażą nową ustawę jako podstawę prawną. W efekcie należałoby dostosować wszystkie sprawy do wymogów nowej ustawy. Jedynym wyjściem byłoby stworzenie nowych przepisów, ale to może zrobić wyłącznie Sejm. Jeśli TK w jakimkolwiek „wyroku” (niezależnie od tego, czy w sensie formalnoprawnym jest to wyrok) stworzyłby nowy przepis, złamałby konstytucję, gdyż nie ma prawa tworzyć ustaw. W rezultacie TK musiałby napisać nową normę. I wyszłoby na to, że w sprawach, które znajdują się już w trybunale, orzekałby bez podstawy prawnej. A to oznaczałoby, że wszystkie ogłaszane wyroki trzeba by wyrzucić do kosza.
„Orzekając” w taki sposób jak 11 sierpnia 2016 r. prezes Rzepliński i wspierający go sędziowie TK wypuścili dżina z butelki, co potwierdzają także zdania odrębne. To „orzeczenie” jest problemem przede wszystkim dla prezesa Rzeplińskiego oraz sędziów je firmujących. Ale jest też problemem dla opozycji, dla Komisji Weneckiej oraz Komisji Europejskiej. Bo nie tylko czyni z TK organ łamiący konstytucję i ustawę, ale prowadzi też do fundamentalnego pata prawnego. Może być więc tak, że większość firmująca „wyrok” z 11 sierpnia 2016 r. strzeliła sobie jednocześnie w stopę, w kolano i w głowę.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nowa ustawa znosi tę z 25 czerwca 2015 r. Stanowi tak art. 91. ustawy z 22 lipca 2016 r.: „Traci moc ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym”. Z kolei zakwestionowane rozwiązania zawarte w rozdziale 4. ustawy z 22 lipca 2016 r. nakazują praktycznie wszystkie sprawy rozpatrywać od 16 sierpnia (od momentu wejścia w życie ustawy z 22 lipca 2016 r.) według nowych przepisów, tylko w rożnych konfiguracjach. Jeśli TK uchyla przepisy zawarte w rozdziale 4., nie ma podstawy prawnej, która mówi, co robić w „starych” sprawach, gdyż jednocześnie nowa ustawa uchyla całą ustawę z 25 czerwca 2015 r. A w związku z tym trzeba i tak będzie stosować tzw. reguły intertemporalne, które znów wskażą nową ustawę jako podstawę prawną. W efekcie należałoby dostosować wszystkie sprawy do wymogów nowej ustawy. Jedynym wyjściem byłoby stworzenie nowych przepisów, ale to może zrobić wyłącznie Sejm. Jeśli TK w jakimkolwiek „wyroku” (niezależnie od tego, czy w sensie formalnoprawnym jest to wyrok) stworzyłby nowy przepis, złamałby konstytucję, gdyż nie ma prawa tworzyć ustaw. W rezultacie TK musiałby napisać nową normę. I wyszłoby na to, że w sprawach, które znajdują się już w trybunale, orzekałby bez podstawy prawnej. A to oznaczałoby, że wszystkie ogłaszane wyroki trzeba by wyrzucić do kosza.
„Orzekając” w taki sposób jak 11 sierpnia 2016 r. prezes Rzepliński i wspierający go sędziowie TK wypuścili dżina z butelki, co potwierdzają także zdania odrębne. To „orzeczenie” jest problemem przede wszystkim dla prezesa Rzeplińskiego oraz sędziów je firmujących. Ale jest też problemem dla opozycji, dla Komisji Weneckiej oraz Komisji Europejskiej. Bo nie tylko czyni z TK organ łamiący konstytucję i ustawę, ale prowadzi też do fundamentalnego pata prawnego. Może być więc tak, że większość firmująca „wyrok” z 11 sierpnia 2016 r. strzeliła sobie jednocześnie w stopę, w kolano i w głowę.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/304104-po-wyroku-tk-trybunal-znalazl-sie-w-pulapce-a-prezes-rzeplinski-ma-wsrod-sedziow-tk-coraz-wiecej-przeciwnikow?strona=2
