Prezydenta bronię: przed niewiedzą i przed strachliwymi urzędnikami, którzy mają inną wizję Polski niż on sam i jego wyborcy

fot. M.Pawlicki
fot. M.Pawlicki

A to, że wybrał bardzo złe rozwiązanie, właściwie brak rozwiązania – wynika z braku prawdziwych informacji o prawdziwych kosztach przywrócenia działania prawa. Tych informacji faktycznie odmówiła Prezydentowi Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiając groteskowe, niezobowiązujące „ankiety”, w których banki mogły wypisywać, co chciały. I niestety Prezydent ten fakt zaakceptował.

Podczas, gdy powinien był walnąć pięścią w stół i rzec „Dość kpin! Czekam na prawdziwe, twarde dane. Dopiero wtedy dam projekt ustawy.” Inaczej Polska ulega szantażowi drapieżnych korporacji. I pozostaje ostatnią już w Europie wyspą swobodnej lichwy. Wszyscy inni poradzili sobie z przemocą i szantażem banksterów w tej sprawie, Polska nadal się boi.

Kapitulancka argumentacja urzędników Kancelarii Prezydenta i prezesa Narodowego Banku Polskiego, że przywrócenie prawa i sprawiedliwości w Polsce jest niemożliwe, bo korporacje, które Polaków grabią są zbyt silne, by polskie państwo ośmieliło się zabronić im dalszego grabienia – jest nie do przyjęcia. Na takich ideach nie zbudujemy wolnej, sprawiedliwej i silnej Polski. Na takim podejściu do rzeczywistości Prezydent Duda nie zbuduje dobrej Prezydentury.

Dlatego teraz – dziękując Prezydentowi za ten rok prawie dobrej prezydentury – bronię nie tylko prawa do wskazywania Prezydentowi błędów, ale przede wszystkim bronię Prezydenta przed tymi, którzy starają się, by stał się kim innym niż w istocie jest. Polska i Polacy potrzebują prawdziwego Andrzeja Dudy.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.