Dwugłos ws. znieważenia nagrobku Bieruta. Budka oskarża: "Ziobro steruje policją". Zieliński: "Mogiły zbrodniarzy nie są świętością"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fratria/PAP/Tomasz Waszczuk
fot. Fratria/PAP/Tomasz Waszczuk

Powraca sprawa osób zatrzymanych przez policję po tym, jak namalowały na nagrobku Bieruta na Powązkach czerwoną gwiazdę i napisali słowo „kat”. Po interwencji Zbigniewa Ziobro, zostali wypuszczeni z aresztu. Minister stwierdził, że zatrzymanie było „niezasadne”. Decyzję ministra ocenili w rozmowie z „Super Expressem” Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA i Borys Budka, poseł PO.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ziobro: „Nie aprobuję znieważenia nagrobka Bieruta. Rozumiem sprzeciw moralny, bo był to zdrajca, agent NKWD i wielokrotny morderca”

Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA, zaznaczył, że fakty są takie, że „policja podjęła czynności wynikające z przepisów, które policję obowiązują”.

Prokurator przesłuchał dwie osoby w charakterze świadków. Po przesłuchaniu i po pouczeniu o składaniu fałszywych zeznań prokurator nie zastosował żadnych sankcji wobec podejrzanych

— powiedział.

Policja zrobiła to, co do niej należało, i prokurator zrobił to, co do niego należało. Pamiętajmy, że postępowanie przygotowawcze jest w rękach prokuratora

— dodał.

Zieliński przyznał również, że nie da się uciec w tej sprawie od kontekstu politycznego.

Minister Ziobro ma rację w swoim komentarzu. Był wyrażony sprzeciw polityczny i patriotyczny

— zaznaczył. Uznał również, że na Powązkach nie powinny znajdować się groby zasłużonych komunistów.

Mogiły bohaterów są świętością, ale nie są nią groby zbrodniarzy komunistycznych

— stwierdził Zieliński.

Na komentarz prowadzącego rozmowę, że kodeks karny nie rozróżnia przecież, czyj jest grób, odparł:

Zasady prawa oczywiście obowiązują. I to jest ból. (…) Doprowadzenie do ich usunięcia też musi się odbyć zgodnie z prawem.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych