Był dyrektor Biura Orzecznictwa i Studiów TK prof. Kamil Zaradkiewicz, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” (TVP Info), odniósł się do działań prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i Jerzego Stępnia w kontekście kryzysu konstytucyjnego.
On nie raz dał już próbki swojego aroganckiego zachowania, również w stosunku do mnie. To po pierwsze, a po drugie pan sędzia Stępień jednocześnie nigdy nie wypowiadał się merytorycznie o postępowaniu przed TK. Obawiam się, że nie miałby zbyt wiele do powiedzenia
— powiedział o zachowaniu Stępnia prof. Zarakiewicz.
Były dyrektor Biura Orzecznictwa i Studiów TK podkreślił, że nigdy nie krytykował swojego pracodawcy.
Moje wypowiedzi dotyczyły jedynie obowiązującego stanu prawnego, a nie mojego pracodawcy
— zaznaczył Zaradkiewicz.
Nie mam żalu do mojego pracodawcy, bo moim pracodawca jest Rzeczpospolita. Współpracowałem z 4 prezesami i to nie oni byli moimi pracodawcami, ale Polska. Jako urzędnik staram się sumiennie wypełniać moje obowiązki wobec Polski
— wyjaśnił.
Prawnik zdradził również kulisy działań byłego prezesa TK.
Są świadkowie pogróżek sędziego Stępnia pod moim adresem. Myślę, że ta sprawa znajdzie finał na drodze sądowej
— powiedział gość TVP Info.
Prezes Rzepliński stwierdził, że sędzia Stępień „miał gorszy dzień”. Otóż sędzia Stępień nie miał gorszego dnia – groził mi wyrzuceniem z pracy, jeszcze zanim świat o Zaradkiewiczu usłyszał
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Był dyrektor Biura Orzecznictwa i Studiów TK prof. Kamil Zaradkiewicz, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” (TVP Info), odniósł się do działań prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i Jerzego Stępnia w kontekście kryzysu konstytucyjnego.
On nie raz dał już próbki swojego aroganckiego zachowania, również w stosunku do mnie. To po pierwsze, a po drugie pan sędzia Stępień jednocześnie nigdy nie wypowiadał się merytorycznie o postępowaniu przed TK. Obawiam się, że nie miałby zbyt wiele do powiedzenia
— powiedział o zachowaniu Stępnia prof. Zarakiewicz.
Były dyrektor Biura Orzecznictwa i Studiów TK podkreślił, że nigdy nie krytykował swojego pracodawcy.
Moje wypowiedzi dotyczyły jedynie obowiązującego stanu prawnego, a nie mojego pracodawcy
— zaznaczył Zaradkiewicz.
Nie mam żalu do mojego pracodawcy, bo moim pracodawca jest Rzeczpospolita. Współpracowałem z 4 prezesami i to nie oni byli moimi pracodawcami, ale Polska. Jako urzędnik staram się sumiennie wypełniać moje obowiązki wobec Polski
— wyjaśnił.
Prawnik zdradził również kulisy działań byłego prezesa TK.
Są świadkowie pogróżek sędziego Stępnia pod moim adresem. Myślę, że ta sprawa znajdzie finał na drodze sądowej
— powiedział gość TVP Info.
Prezes Rzepliński stwierdził, że sędzia Stępień „miał gorszy dzień”. Otóż sędzia Stępień nie miał gorszego dnia – groził mi wyrzuceniem z pracy, jeszcze zanim świat o Zaradkiewiczu usłyszał
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/303414-prof-zaradkiewicz-sa-swiadkowie-pogrozek-sedziego-stepnia-pod-moim-adresem-mysle-ze-ta-sprawa-znajdzie-final-na-drodze-sadowej