Jan Pietrzak o publikacji "Newsweeka": "Goebbelsowska propaganda też uczyła, że Polacy są brudni i źli". NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Niech naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis poleci do Rio de Janeiro, gdzie teraz zjeżdżają się olimpijczycy i zobaczy, jaki na tych pięknych plażach jest bałagan i jakie nieprawdopodobne wydarzenia tam się dzieją

— mówi satyryk Jan Pietrzak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: „Newsweek” w tekście zatytułowanym „Najazd Hunów”, pisze o niewychowanych, pijanych i brudnych Polaków, którzy nie potrafią zachować się nad Bałtykiem. Co Pan sądzi o tym artykule?

Jan Pietrzak: Goebbelsowska propaganda jeszcze przed wybuchem II wojny światowej też uczyła, że Polacy są brudni i źli. Niemcy najpierw nas oczerniali, a później na nas napadli. Widocznie Lis uznał, że jest upoważniony przez swoje niemieckie wydawnictwo, do obrażania i oczerniania Polaków. Naprawdę nie wiem, jak można to inaczej wytłumaczyć.

Na każdej plaży na całym świecie są różni ludzie i są różne odcinki plaży.

Oczywiście, tam, gdzie są tłumy, tam jest bałagan. Niech naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis poleci do Rio de Janeiro, gdzie teraz zjeżdżają się olimpijczycy i zobaczy, jaki na tych pięknych plażach jest bałagan i jakie nieprawdopodobne wydarzenia tam się dzieją. Zajmuje się antypolską propagandą, za którą płacą mu Niemcy. On jest jednym z tych, którzy mają nas drażnić, obrażać, opluwać i potem to opisywać. Taką ma pracę. Nie wiem czy państwo polskie powinno tolerować takie działania.

Może gdyby Platforma Obywatelska albo Nowoczesna wygrała wybory, nie byłoby takich ataków na zwykłych Polaków?

Myślę, że to jeden z powodów tej nagonki.

Nie tylko „Newsweek” stara się przybić Polakom łatkę. W ubiegłym tygodniu „Gazeta Wyborcza” pisała, że polskich pielgrzymów na Światowych Dniach Młodzieży można poznać po skwaszonych minach.

Trudno z tak głupią wypowiedzią dyskutować. Mogę za to stwierdzić, że zastępców naczelnego „Wyborczej” można poznać po tym, że plotą ewidentne kłamstwa o Polsce dla telewizji „Russia Today” . Robią to celowo, żeby zaszkodzić naszemu krajowi. Każdemu może się zdarzyć, że zrobi głupstwo, ale należy odróżniać głupstwa przypadkowe od celowych, które wynikają ze złej woli. „Gazeta Wyborcza” po to jest finansowana z różnych antypolskich źródeł, żeby szkodzić Polsce. To jest Targowica, która działa w mediach i atakuje w sposób obłąkany, bo widzi, że sprawy w Polsce w końcu zmierzają w dobrym kierunku. Od kiedy dostali wsparcie finansowe od Sorosa przestali się kryć.

Rozmawiał emer

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych