Szef MSZ: Jesteśmy otwarci na tych, którzy do Polski dotrą. Natomiast nie ma zgody na to, żeby w Polsce tworzono obozy chronione i trzymano uchodźców siłą

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/ Rafał Guz
fot. PAP/ Rafał Guz

Odetchnęliśmy z ulgą, że ten wysiłek organizacyjny opłacał się i wszystko zadziałało

—mówił w RMF FM szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski, nie kryjąc satysfakcji z przebiegu Światowych Dni Młodzieży.

Zadziałała świetnie organizacja tych kilku dni, mimo tego, że były tysiące. Wczoraj przekazy mówiły o tym, że od półtora do nawet dwóch milionów. (…) Zyskaliśmy na organizacji, gościnności, na tym jak przekazywaliśmy naszą gościnność, bo trzeba przypomnieć, że pielgrzymi przyjeżdżali już wcześniej. Nie tylko w środę i czwartek na spotkanie z papieżem. Uczestniczyłem np. w takim spotkaniu z prawie setką Koreańczyków, z Republiki Koreańskiej, którzy przyjechali np. do Sieradza w ubiegłą niedzielę. Odwiedzałem ich w Sieradzu, gdzie ksiądz Marian z parafii sieradzkiej przyjmował ich u siebie

— opowiadał minister.

Waszczykowski był też zadowolony z opinii papieża o Polsce, który powiedział już na pokładzie samolotu, że  jest piękna i specjalna.

To bardzo cieszy. Nie ukrywam, że jako urzędnik, byliśmy pełni obaw. Świat wokół jest niepewny i niestabilny. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z wieloma sytuacjami w Europie. Wyciągnęliśmy wnioski, nakazaliśmy czujność naszym służbom, tych służb było dużo. Niektórzy mogą krytykować, ale lepiej być przesadnie czułym i wrażliwym niż dopuścić do zaniedbań.\

— podkreślił.

Odetchnęliśmy z ulgą, że ten wysiłek organizacyjny opłacał się i wszystko zadziałało

— dodał. Pytany o kwestię uchodźców, w kontekście słów papieża Franciszka – Waszczykowski – powiedział:

Mówił tak, jak należało mówić, jak się wszyscy spodziewają.On mówił nie tylko o uchodźcach, ale w wielu kwestiach nie dawał takich jasnych, prostych recept, czy prostackich recept, jak nieraz się wmawia. Jak się wspomina o uchodźcach, to zaraz niektóre ośrodki mówią: to przyjmijcie ich natychmiast tych takich i owakich.

Waszczykowski zapewniał, że Polska jest od dawna gotowa pomagać uchodźcom.

Przypomnę - w Polsce znalazło się wiele lat temu ponad 100 tys. Czeczeńców, jesteśmy otwarci na tych, którzy starają się wyjechać z Ukrainy i jesteśmy otwarci na tych, którzy do Polski dotrą. Natomiast mówimy otwarcie - nie ma mowy, nie ma zgody na to, aby polski rząd, polskie władze dokonywały relokacji siłowych, masowych deportacji, gdzieś z jakichś obszarów Europy do Polski, żeby w Polsce tworzono obozy chronione i trzymano uchodźców siłą

— mówił minister. Zapewnił, że słowa papieża dotarły do członków rządu.

Jeśli ktokolwiek do Polski dotrze, dostanie właściwą opiekę, zostanie jego sprawa rozpatrzona. Ale my do Polski nie będziemy nikogo ściągać, bo na siłę ci ludzie do Polski przyjechać nie chcą

— zadeklarował szef MSZ.

Tak papież mówił: otwórzcie serce i co możecie zrobić, to zróbcie. Proszę cytować dalej papieża, proszę cytować Ojca Świętego. Mówił - dotrzyjcie do korzeni tam, gdzie się dzieje krzywda. Pokażcie tę pomoc tam, gdzie ta krzywda się dzieje. I myśmy o tym mówili. Panie premier, pan prezydent i inni wspominali papieżowi i innym dostojnikom kościelnym, którym towarzyszyli. My z pomocą docieramy. Tydzień temu byłem w Jordanii z dużą pomocą  naszego rządu. Cały samolot darów zawiozłem do uchodźców. We wtorek ubiegłego tygodnia rząd przyjął specjalny pakiet o zwiększeniu pomocy dla Jordańczyków, dla Libańczyków, Irakijczyków, którą także w przeszłym roku będziemy wysyłać. I to papież akceptuje. A nie prostackie odpowiedzi, że  musicie przyjąć, na siłę stworzyć obozy…

— tłumaczył.

Witold Waszczykowski zapewnił, że przedstawiciele Watykanu ze zrozumieniem odnosili się do informacji na temat tego ilu Ukraińców gości u siebie Polska.

Milion Ukraińców w naszym kraju generuje około 5 mld euro rocznie - tyle wysyłamy na Ukrainę (Ukraińcy pracujący w Polsce wysyłają do siebie 5 mld euro rocznie). To jest ważna pomoc, którą Polska dostarcza formalnie Ukrainie, to wszystko spotykało się ze zrozumieniem

— powiedział.

Pytany o spotkanie Antoniego Macierewicza z Ojcem Św. Minister powiedział:

Z tego, co wiem, ważnym elementem rozmowy była kwestia katastrofy smoleńskiej.

cd na następnej stronie

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych