Michał Karnowski: "Trudno znaleźć bardziej cyniczne podejście do słów Ojca Świętego, niż po stronie lewicowo-liberalnej"

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Papież Franciszek mówi o kwestii uchodźców bardzo podobnie do Jana Pawła II i wielu biskupów. Kiedy wczytamy się w te słowa, to jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym. Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem

— podkreśla w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski, publicysta tygodnika „wSieci”.

Dziennikarz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że w Polsce używa się słów papieża Franciszka jako politycznej maczugi. Powiedział, że w ten sposób słowa Papieża traktuje tylko strona lewicowo-liberalna.

I trudno znaleźć bardziej cyniczne podejście do słów Ojca Świętego. Kiedy go nie ma w Polsce albo kiedy chodzi o podejście papieża do życia poczętego, in vitro, gospodarki, właściwie wszystkiego, czego dotkniemy, to nie są nawet w stanie podejść do poglądów papieża Franciszka z szacunkiem! A teraz nagle zaczynają się na niego powoływać

— mówił Michał Karnowski.

Jak dodał, słowa Ojca Świętego o uchodźcach są mocno przekręcane. Jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym.

Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem

— podkreślił publicysta.

Karnowski zaznaczył także, że słowa Ojca Świętego dotyczące przyjmowania uchodźców są zbyt często wyrywane z kontekstu.

Nie można brać jednego-dwóch zdań i pytać polityków, w oderwaniu od całości, czy stosują się do słów papieża. Ponadto Polska robi naprawdę dość sporo, żeby pomóc ludziom biednym i imigrantom.

Dodał, że „uciekanie od nauczania papieża tylko w jedną sprawę jest jednak nie do zaakceptowania”.

Papież wyraźnie powiedział w Krakowie, by rozpoznać, gdzie i jak możemy pomóc. I politycy rządzący Polską mogą mieć głowę naprawdę podniesioną wysoko. Nic nie wskazuje na to, żeby papież powiedział: otwórzcie swoje granice i zaproście wszystkich

— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski.

Dziennikarz podkreślił, że skrajną hipokryzją jest powoływanie się teraz środowisk lewicowo-liberalnych na wypowiedzi papieża.

Przecież kiedy weźmiemy teksty i materiały wideo, które wyszydzały w tych samych mediach poglądy papieża i Kościoła na wiele innych spraw, traktując je jako siły ciemności, opisując to jako „krainę pedofilii”… to moglibyśmy okrążyć tymi materiałami kulę ziemską i to kilkakrotnie. Skrajna hipokryzja

— podkreślił.

Czytaj dalej na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.