Papież Franciszek mówi o kwestii uchodźców bardzo podobnie do Jana Pawła II i wielu biskupów. Kiedy wczytamy się w te słowa, to jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym. Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem
— podkreśla w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski, publicysta tygodnika „wSieci”.
Dziennikarz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że w Polsce używa się słów papieża Franciszka jako politycznej maczugi. Powiedział, że w ten sposób słowa Papieża traktuje tylko strona lewicowo-liberalna.
I trudno znaleźć bardziej cyniczne podejście do słów Ojca Świętego. Kiedy go nie ma w Polsce albo kiedy chodzi o podejście papieża do życia poczętego, in vitro, gospodarki, właściwie wszystkiego, czego dotkniemy, to nie są nawet w stanie podejść do poglądów papieża Franciszka z szacunkiem! A teraz nagle zaczynają się na niego powoływać
— mówił Michał Karnowski.
Jak dodał, słowa Ojca Świętego o uchodźcach są mocno przekręcane. Jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym.
Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem
— podkreślił publicysta.
Karnowski zaznaczył także, że słowa Ojca Świętego dotyczące przyjmowania uchodźców są zbyt często wyrywane z kontekstu.
Nie można brać jednego-dwóch zdań i pytać polityków, w oderwaniu od całości, czy stosują się do słów papieża. Ponadto Polska robi naprawdę dość sporo, żeby pomóc ludziom biednym i imigrantom.
Dodał, że „uciekanie od nauczania papieża tylko w jedną sprawę jest jednak nie do zaakceptowania”.
Papież wyraźnie powiedział w Krakowie, by rozpoznać, gdzie i jak możemy pomóc. I politycy rządzący Polską mogą mieć głowę naprawdę podniesioną wysoko. Nic nie wskazuje na to, żeby papież powiedział: otwórzcie swoje granice i zaproście wszystkich
— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski.
Dziennikarz podkreślił, że skrajną hipokryzją jest powoływanie się teraz środowisk lewicowo-liberalnych na wypowiedzi papieża.
Przecież kiedy weźmiemy teksty i materiały wideo, które wyszydzały w tych samych mediach poglądy papieża i Kościoła na wiele innych spraw, traktując je jako siły ciemności, opisując to jako „krainę pedofilii”… to moglibyśmy okrążyć tymi materiałami kulę ziemską i to kilkakrotnie. Skrajna hipokryzja
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Papież Franciszek mówi o kwestii uchodźców bardzo podobnie do Jana Pawła II i wielu biskupów. Kiedy wczytamy się w te słowa, to jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym. Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem
— podkreśla w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski, publicysta tygodnika „wSieci”.
Dziennikarz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że w Polsce używa się słów papieża Franciszka jako politycznej maczugi. Powiedział, że w ten sposób słowa Papieża traktuje tylko strona lewicowo-liberalna.
I trudno znaleźć bardziej cyniczne podejście do słów Ojca Świętego. Kiedy go nie ma w Polsce albo kiedy chodzi o podejście papieża do życia poczętego, in vitro, gospodarki, właściwie wszystkiego, czego dotkniemy, to nie są nawet w stanie podejść do poglądów papieża Franciszka z szacunkiem! A teraz nagle zaczynają się na niego powoływać
— mówił Michał Karnowski.
Jak dodał, słowa Ojca Świętego o uchodźcach są mocno przekręcane. Jest to moralne wezwanie do tego, by pomóc ludziom potrzebującym.
Nie tylko uchodźcom, ale także bezdomnym w naszym mieście, chorym, biednym… Nie ma tu różnicy między polskim Kościołem i papieżem
— podkreślił publicysta.
Karnowski zaznaczył także, że słowa Ojca Świętego dotyczące przyjmowania uchodźców są zbyt często wyrywane z kontekstu.
Nie można brać jednego-dwóch zdań i pytać polityków, w oderwaniu od całości, czy stosują się do słów papieża. Ponadto Polska robi naprawdę dość sporo, żeby pomóc ludziom biednym i imigrantom.
Dodał, że „uciekanie od nauczania papieża tylko w jedną sprawę jest jednak nie do zaakceptowania”.
Papież wyraźnie powiedział w Krakowie, by rozpoznać, gdzie i jak możemy pomóc. I politycy rządzący Polską mogą mieć głowę naprawdę podniesioną wysoko. Nic nie wskazuje na to, żeby papież powiedział: otwórzcie swoje granice i zaproście wszystkich
— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Michał Karnowski.
Dziennikarz podkreślił, że skrajną hipokryzją jest powoływanie się teraz środowisk lewicowo-liberalnych na wypowiedzi papieża.
Przecież kiedy weźmiemy teksty i materiały wideo, które wyszydzały w tych samych mediach poglądy papieża i Kościoła na wiele innych spraw, traktując je jako siły ciemności, opisując to jako „krainę pedofilii”… to moglibyśmy okrążyć tymi materiałami kulę ziemską i to kilkakrotnie. Skrajna hipokryzja
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/302739-michal-karnowski-trudno-znalezc-bardziej-cyniczne-podejscie-do-slow-ojca-swietego-niz-po-stronie-lewicowo-liberalnej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.